Co zrobić kiedy policja nie ma pieniędzy, państwo obcina im 20 procent wydatków a obowiązujące przepisy zniechęcają, albo wręcz uniemożliwiają wspomaganie policji? Najlepiej w takiej sytuacji założyć fundację zbierającą datki na policję.

W Lublinie władze miasta wymyśliły więc jak finansować policję poprzez datki. Przy samorządzie miejskim powstanie fundacja. Teraz każdy komu zależy na bezpieczeństwie w mieście będzie mógł wpłacać pieniądze na jej konto. Ta następnie legalnie przekaże gotówkę policjantom. "Jesteśmy po słowie z komendantami miejskim i wojewódzkim. W tej chwili pracujemy nad statutem" - powiedział prezydent miasta. A od statutu do rejestracji droga niedaleka. Jeśli chodzi o darowizny to są jeszcze ciągle ograniczenia przepisami, takie, że darowiznami wspomagać można, jednak na darowiznę Komendant Główny musi wyrazić zgodę. Darwizną jest np. 50 czy 100 litrów paliwa. Tak więc za każdym razem potrzebna byłaby zgoda komendanta. Ireneusz Wachowski zastępca Komendanta Głównego obiecuje, że wystąpi do swego szefa z propozycją, aby szefowie komend wojewódzkich mogli sami decydować czy przyjąć wsparcie czy nie. Pozostaje jeszcze problem darczyńców: prywatny czy państwowy? Lepiej żeby to był jednak darczyńca państwowy, bo z prywatnymi różnie bywa a i ludzie snują potem domysły.

foto RMF FM

11:35