Ryszard Pawlik, ps. Krzysiek, poszukiwany boss gangu pruszkowskiego, sam zgłosił się do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie zatrzymali go wezwani policjanci. Do aresztowania doszło w piątek, ale dopiero wczoraj ujawniła to prokuratura. Postawiono mu już zarzut udziału w gangu. Pawlikowi grozi do 5 lat więzienia.
Pawlik - jak ustaliła policja - to jeden z członków starego zarządu gangu pruszkowskiego. Jego nazwisko długo widniało na policyjnej "top liście" poszukiwanych przestępców. Zniknęło stamtąd w piątek, w dniu zatrzymania.
"Krzysiek" zgłosił się do prokuratury dobrowolnie ze swoim adwokatem. Kiedy prokurator wysłuchał jego wyjaśnień, natychmiast wezwał policję. Mężczyzna nie stawiał oporu przy aresztowaniu.
Nie wiadomo na razie, dlaczego Pawlik dobrowolnie zgłosił się do prokuratury. Nieoficjalnie mówi się, że jego zatrzymanie było nieuchronne, a zgłaszając się, liczył na mniejszy wyrok. Pawlika poszukiwali funkcjonariusze ze specjalnej grupy poszukiwawczej Centralnego Biura Śledczego.
Mężczyzna trafił do aresztu; w ciągu siedmiu dni prokuratura wystąpi do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.
foto Archiwum RMF
06:55