Do 15 lat więzienia grozi szefowi gangu mokotowskiego Andrzejowi H. ps. „Korek” m.in. za udział w przemycie 325 kg kokainy, przechwyconej dwa lata temu w Gdyni. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie przeciwko 6 osobom.
Grupa ma także odpowiadać za przygotowywanie przemytu z Ameryki Południowej do Polski 1,3 tony kokainy.
Likwidację gangu rozpoczęto od przechwycenia gigantycznego przemytu kokainy do Gdyni. Kontrabanda przypłynęła z Ameryki Południowej. Narkotyki – warte ok. 80 mln zł - ukryte były w specjalnym zbiorniku. Zatrzymano dwóch warszawskich przedsiębiorców, którzy mieli być ich odbiorcami. Później łapano kolejnych członków szajki.
Na pomysł przemytu kokainy grupa wpadła w 2001 roku. Stało się to za pośrednictwem byłego konsula honorowego Kostaryki w Polsce, Jorge M. Dzięki niemu nawiązano kontakt z Kolumbijczykami i rozpoczęto przygotowania do przestępczego procederu. Nie udało się ustalić, gdzie przebywa Jorge M. Nie wyklucza się, że od roku już nie żyje. Nie wiadomo na razie także kim są dostawcy kokainy.