Czy KRRiTV ma prawo ustalać wysokość abonamentu i czy w ustawie o rtv może znajdować się zapis, że każdy, kto posiada radio lub telewizor musi płacić abonament - na te pytania odpowie dziś Trybunał Konstytucyjny.
Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że stawki za abonament, tak jak podatki, powinny być określone w ustawie, a nie w rozporządzeniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ale to nie jedyne dziwactwa związane z abonamentem.
Słuchasz radia, oglądasz telewizję, płać abonament – to absurd nr 1. Z góry zakłada się, że ktoś, kto bez problemu odbiera kilkadziesiąt programów telewizyjnych i radiowych jest fanem akurat tych, przygotowanych przez media publiczne.
Absurdem nr 2 są kontrole prowadzone przez pracowników Poczty Polskiej, a dotyczące tego, czy bez szemrania płacimy abonament. Adwokat Janina Ligner–Żeromska ostrzega, by nie dziwić się, gdy zobaczymy obcą twarz rozpłaszczoną na szybie naszego auta: Kontroler może zaglądać za szybę naszego samochodu i patrzeć, czy mamy tam odbiornik radiowy.
Na szczęście taki kontroler bez naszej zgody nie wejdzie ani do mieszkania, ani do samochodu. Jeśli nie udowodnimy jednak kontrolerowi, że opłacamy abonament, możemy spodziewać się nałożenia kary w wysokości 148,50 zł za odbiornik radiowy i 462 zł za telewizor.
O kontrolerach krążą już różne plotki. Głównym źródłem ich utrzymania jest praca na poczcie. Nikt nie myślał, że na kontroli będzie zarabiał ogromne pieniądze - mówią kontrolerzy. Pracownicy poczty niezbyt chętnie zgłaszają się do tej pracy. Posłuchaj:
Nasz reporter Piotr Lichota na własnej skórze sprawdzał, jak trudno być kontrolerem. Posłuchaj:
Kontrolerzy wykonują swoje obowiązki codziennie, z wyjątkiem niedziel, w godz. od 8 do 20. Z kontrolami muszą liczyć się także... policjanci, słuchający radia w samochodach. Tak mówi ustawa. Czy kontrolerzy skontrolują stróżów prawa? Jak donosi nasz reporter Daniel Wołodźko, jest co sprawdzać.