Święty Mikołaj istnieje - takie zapewnienia złożyły parlamenty dwóch niemieckich landów.
W Hesji rozpatrywano wniosek znanego prezentera telewizyjnego, który chciał zakazać rozpowszechniania wizerunku świętego w wersji takiej, jaka utrwaliła się w USA. To wytwór Coca Coli - argumentował Peter Hahne. Ale parlament oddalił wniosek.
Z kolei w Berlinie deputowani oświadczyli, że nie godzą się z usunięciem świętego Mikołaja z życia publicznego i przerywania mu jego misji.
Walka trwa. Ciekawe, czy ktoś demokratycznie zapytał dzieci, co one o tym wszystkim sądzą