Obowiązkowe dla kierowców OC kosztuje teraz średnio 643 złote - wynika z najnowszego Raportu Ubezpieczeniowego RMF FM i Rankomat.pl. To zła wiadomość na długi weekend i przed nadchodzącymi wakacjami.
Na rynku ubezpieczeń samochodowych wojna cenowa już dawno się skończyła. Ceny idą w górę, bo drożeje wszystko dookoła. Na wzrost cen z pewnością ma wpływ inflacja, która powoduje, że rosną koszty likwidacji szkód.
Odszkodowania i świadczenia z obowiązkowego OC komunikacyjnego wyniosły w 2023 r. prawie 11 mld zł i były o ponad 8 proc. większe niż przed rokiem - mówi Grzegorz Demczyszak z portalu Rankomat.pl.
Zauważa też, że towarzystwa ubezpieczeniowe na sprzedaży polis OC tracą. W minionym roku cała branża ubezpieczeniowa zanotowała ujemny wynik techniczny w linii ubezpieczeń komunikacyjnych, a strata ta wyniosła prawie 100 mln zł - zauważa ekspert.
Oczywistym jest więc, że teraz czas na podwyżki cen. Niestety, trzeba się szykować na to, że będzie coraz drożej.
Według prognoz ekonomistów w drugiej połowie roku znów wzrośnie inflacja. Spodziewamy się więc dalszych podwyżek cen, a te mogą rosnąć przez kolejne 12 miesięcy. Stawki za OC mogą w ciągu roku wzrosnąć nawet o połowę - przewiduje Grzegorz Demczyszak.
Potwierdza to historia zmian cenowych.
Warto zauważyć, że ceny OC rosną w różnym tempie, w zależności od województwa. To też wynika ze zmian cenowych w lokalnych warsztatach. Najszybciej obowiązkowe ubezpieczenia motoryzacyjne drożeją w Kujawsko-Pomorskiem (wzrost o 24,40 proc.) i w Małopolsce (24,12 proc.). Najwolniej na Podkarpaciu (19,37 proc.) i w Świętokrzyskiem (18,90 proc.).
Nie warto jednak myśleć o unikaniu kupowania OC. Za brak przedłużenia polisy kara naliczana jest automatycznie.
Eksperci dodają, że warto także na czas wakacji pomyśleć o dodatkowym ubezpieczeniu. Jeśli ktoś nie chce płacić za pełnowymiarowe AC, to można rozważyć krótkoterminowe "assistance".
Krótkoterminowe assistance zapewnia nam ochronę dokładnie w tym okresie, w którym najbardziej potrzebujemy, czyli np. podczas dłuższej podróży samochodem na urlop. Taka polisa gwarantuje nam pomoc głównie w przypadku awarii samochodu. W zależności od oferty ubezpieczyciela możemy liczyć na np. naprawę samochodu na miejscu zdarzenia, a gdy jest to niemożliwe, na jego holowanie. Co więcej, w ramach assistance krótkoterminowego ubezpieczyciele oferują też zwykle takie usługi jak naładowanie rozładowanego akumulatora, pomoc w wymianie uszkodzonej opony, a nawet auto zastępcze pozwalające na kontynuację podróży - mówi Grzegorz Demczyszak z portalu Rankomat.pl.
Dodatkowo posiadając wspomnianą polisę możemy też często liczyć na pomoc medyczną dla kierowcy i pasażerów czy wsparcie tłumacza.
Przed zakupem assistance krótkoterminowego trzeba jednak bardzo dokładnie zapoznać się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia i sprawdzić, jakie zdarzenia są objęte ochroną przez danego ubezpieczyciela. W tym dokumencie towarzystwa ubezpieczeniowe zamieszczają bowiem informacje o limitach, ograniczeniach i wyłączenia z zakresu ochrony ubezpieczenia. Warto o to zadbać, żeby nie kupić polisy, która nic nam nie da.