Wniosek o ściganie władz Rosji za zbrodnie popełnione w czasie wojny czeczeńskiej złożyło działające w Norwegii Stowarzyszenie Poparcia dla Czeczenii. Inicjator wniosku, były deputowany do norweskiego parlamentu Ingvald Godald mówi radiu RMF, że inicjatywa zaskarżenia władz rosyjskich to próba zwrócenia uwagi wolnego świata na poczynania Rosjan na Kaukazie.
Sporządziliśmy listę Czeczenów, mieszkających w Norwegii, którzy byli torturowani przez rosyjskich żołnierzy w Czeczenii. Przypadki tych tortur zgłosiliśmy norweskiej policji, prosząc o przeprowadzenie śledztwa. Opowiadamy się za oskarżeniem prezydenta Rosji Władimira Putina, który jest naczelnym dowódcą rosyjskich sił zbrojnych, a przecież to właśnie żołnierze rosyjscy są odpowiedzialni za torturowanie ludzi.
Problem Czeczenii polega na tym, że Rosjanie popełniają tam najgorsze rzeczy, a świata to nie obchodzi. Skarżąc władze Rosji, chcemy zwrócić uwagę świata na okropieństwa wojny w Czeczenii - mówi w rozmowie z RMF Ingvald Godald.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Norwegii od razu zapowiedziało, że niemożliwe jest oskarżenie głowy innego państwa.
Za osiem dni Władimir Putin ma złożyć wizytę w Norwegii.
Foto: Archiwum RMF
06:45