Noworoczny falstart rządowego programu Mieszkanie dla Młodych. Od 1 stycznia 2014 roku osoby do 35. roku życia mogą składać wnioski o rządową pomoc przy zakupie pierwszego mieszkania. Chodzi o dofinansowanie nawet 15 procent wkładu własnego w przypadku osób posiadających dzieci. Jak dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Kwolek, na razie zainteresowanie jest bardzo małe.
W ciągu pierwszych dwóch tygodni stycznia wpłynęło około 100 wniosków. W tej chwili program obsługują dwa banki - PKO BP i Pekao SA.
W tym pierwszym banku do 10 stycznia złożono tylko trzydzieści wniosków. Pozostałe trafiły do PEKAO SA. Najwięcej z województwa wielkopolskiego, na łączną kwotę kilku milionów złotych.
Nasz dziennikarz dowiedział się, że jeszcze w tym tygodniu Bank Gospodarstwa Krajowego ma ogłosić podpisanie umów na udzielanie kredytów z kolejnymi bankami. Do tego czasu przedstawiciele BGK nie chcieli komentować startu programu.
Na program Mieszkanie dla Młodych, który ma potrwać 5 lat zapisano trzy i pół miliarda złotych. W tym roku młodzi kupujący pierwsze mieszkanie mają dostać sześćset milionów złotych.
Program Mieszkanie dla Młodych to nowa forma państwowego dofinansowania zakupu nieruchomości. Dzięki MdM można zasilić zakup mieszkania na kredyt lub uzyskać zwrot części VAT-u przy budowie domu.
Podstawowym kryterium jest wiek nabywcy, maksimum 35 lat w roku kalendarzowym korzystania z MdM. W przypadku par, wystarczy, że jeden ze współwłaścicieli nie przekracza tego wieku. Inny warunek: żaden z korzystających z MdM nie mógł być w przeszłości właścicielem nieruchomości.
Ograniczenie, które wydaje się poważną wadą programu, dotyczy ceny metra kwadratowego kupowanego mieszkania. Nie może ona być wyższa niż limit określony przez wojewodę. Niestety, w niektórych miastach limity są rażąco niskie w porównaniu z cenami na rynku.
Stawka w tabelach najwyższa jest Warszawie, to około 5800 złotych. Mimo to w stolicy, a także w Krakowie, gdzie ceny transakcyjne są o ponad 1,5 tysiąca zł wyższe niż stawka z tabelki, znalezienie nowego mieszkania, którego zakup kwalifikuje się do wsparcia w ramach MdM może być trudne, możliwe właściwie tylko na peryferiach, gdzie jest gorszy dostęp do przedszkoli, szkół, kultury i handlu. Jednocześnie w mniejszych ośrodkach, limity są wysokie, co sprawi, że w Gorzowie, czy Kielcach, można będzie wybierać z pełnej oferty rynkowej.
(j.)