Żywność w Polsce będzie wyraźnie drożała aż do końca roku - tak wynika z najnowszych, publikowanych co pół roku prognoz ekonomistów z Narodowego Banku Polskiego. Po świętach wzrost cen żywności powinien jednak wyhamować.
Na razie nic nie wskazuje na to, że w najbliższej przyszłości będzie taniej. Wysokie ceny żywności się utrzymają. Jak wynika z opublikowanego właśnie raportu Narodowego Banku Polskiego, w tym momencie ceny żywności rosną w tempie średnio 5 procent rocznie. Do końca roku niestety jednak to przyspieszy, ale od stycznia tempo wzrostu cen jedzenia spowolni i utrzyma się na poziomie 2-3 procent rocznie.
Jeszcze gorsze wiadomości mamy, jeśli chodzi o ceny energii w Polsce. Rachunki za prąd i gaz pójdą w górę. Szczególnie w drugiej połowie przyszłego roku, chyba że na przykład rządowi uda się wynegocjować niższe ceny rosyjskiego gazu.
NBP popatrzył także na całą gospodarkę. Z najnowszych prognoz wynika, że w porównaniu z poprzednimi przyspieszy zarówno inflacja, jak i wzrost gospodarczy.
(mpw)