Śnieg lub błoto pośniegowe leży niemal na wszystkich drogach południowej i wschodniej Polski. Wprawdzie trasy krajowe są przejezdne, jednak sporo problemów może być na drogach powiatowych i lokalnych. Wczoraj najgorsze warunki panowały na Mazowszu, Kujawach, Polesiu i Lubelszczyźnie.
Na Podlasiu na niektórych lokalnych trasach zaspy przekraczały wczoraj wysokość jednego metra. Do wielu miejscowości w ogóle nie można było dojechać. Autobusy kursowały tylko po głównych drogach. O tym, jak jeździ się drogami Podlasia wieczorem, posłuchaj w relacji reportera RMF Piotra Sadzińskiego:
Kilkadziesiąt miejscowości odciętych od świata i miejscami przejazd tylko jednym pasem - tak wyglądały drogi powiatowe w woj. świętokrzyskim. Najgorzej było w rejonie Opatowa i w Górach Świętokrzyskich: w okolicach Łagowa, Nowej Słupii i Bodzentyna. W tych gminach wciąż nieprzejezdnych jest kilka odcinków dróg.
Na Lubelszczyźnie napadało nawet 40 cm śniegu. Najgorzej jest na drogach lokalnych, łączących małe miejscowości. Do niektórych z nich można się dostać już jedynie saniami lub ciągnikiem.
Trudy zimy odczuwają nie tylko kierowcy i służby drogowe Lubelszczyzny - kilka godzin odśnieżania to norma dla dozorców. Posłuchaj rleacji Cezarego Potapczuka:
W Warszawie większość dróg jest czarnych. Pługi, solarki i piaskarki wywiązują się ze swoich zadań. Nie znaczy to oczywiście, że jeździ się idealnie: na drogach utrzymuje się warstwa rozjeżdżonego śniegu i jest ślisko.
Jednak w porównaniu z przedwczorajszymi warunkami, wczoraj kierowcy napotykalą na drogach o wiele mniej uturdnień.
Foto: Maciej Pałahicki, RMF Zakopane
05:25