Warszawski pośredniak przyjął ogłoszenie od przedsiębiorcy szukającego pań do towarzystwa. O tym nietypowym zgłoszeniu pisze "Rzeczpospolita".
Praca dla tancerki w nocnym klubie - taką ofertę zamieścił na stronie internetowej Powiatowy Urząd Pracy w Warszawie.
Od kandydatek wymaga się trzyletniego doświadczenia, zaawansowanej znajomości gimnastyki i angielskiego.
Praca na etat za 1,5 tys. zł ma polegać nie tylko na tańcu, ale także na "konwersacji z klientami klubu", "promowaniu usług pracodawcy" i "towarzyszeniu gościom podczas wieczoru".
Urząd tłumaczy się, że musiał to ogłoszenie opublikować. Pracodawca, który je przyniósł, działa legalnie. A wtedy nie można mu odmówić przyjęcia ogłoszenia.