Podwyżki stóp procentowych spowodują, że inflacja w przyszłym roku będzie się radykalnie obniżać - poinformowała podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych wiceprezes NBP Marta Kightley.
"Te podwyżki stóp procentowych, które wystąpiły w zeszłym roku i w tym roku, one będą z dużą siłą oddziaływały w przyszłym roku na na inflację i ta inflacja, zgodnie z naszą projekcją, zobaczycie to państwo, będzie radykalnie się obniża w przyszłym roku" - powiedziała wiceprezes Narodowego Banku Polskiego.
Jak poinformowała Kightley, Rada Polityki Pieniężnej będzie się z zapoznawała z projekcją inflacji i będzie podejmowała decyzję o wysokości stóp procentowych podczas swojego listopadowego posiedzenia. Dodała, że sam dokument zostanie opublikowany po posiedzeniu RPP.
"To obniżanie się inflacji w przyszłym roku będzie wynikało z kilku czynników. Po pierwsze z zacieśnienia polityki pieniężnej, przez podnoszenie stóp procentowych. (...) Ono już bardzo silnie oddziałuje, już państwo wiecie o tym, że kredyty udzielane, kredyty mieszkaniowe są we wrześniu, jest ich o 70 proc. mniej niż tych rok wcześniej" - dodała.
Wyjaśniła, że drugą przyczyną spadku inflacji będzie zacieśnianie polityki przez inne banki centralne, co będzie wpływało na koniunkturę na całym świecie i również na cenę surowców. Kolejną przyczyną spadku inflacji będzie generalne pogorszenie koniunktury nie tylko ze względu na zacieśnienie polityki pieniężnej ale ze względu na wojnę na Ukrainie.
"W ten sposób też będzie następowało ochłodzenie gospodarki, a więc również to też będzie prowadziło do mniejszej presji inflacyjnej, czyli do niższego poziomu cen" - stwierdziła Kightley.