Projekt pierwszej w historii Europy wspólnej konstytucji uzgodniony. Nadal jednak budzi kontrowersje. Nad projektem przez 16 miesięcy pracowało 105 delegatów z państw Unii Europejskiej i krajów kandydujących. W projekcie nie ma ostatecznie odwołania do wartości chrześcijańskich.
Sygnatariusze konstytucji czerpią inspirację z dziedzictwa kulturowego, religijnego i humanistycznego Europy - tak brzmi fragment konstytucji. Brak odwołania do wartości chrześcijańskich to kłamstwo - lepsze byłoby całkowite przemilczenie naszej przeszłości - protestował wczoraj szef Komisji Europejskiej Romano Prodi.
Watykan był oburzony pierwszym szkicem konstytucji, gdzie znalazły się odniesienia do cywilizacji greckiej i rzymskiej, ale nie do chrześcijaństwa. Równie zdziwiony jest ogłoszonym wczoraj projektem. W dzisiejszym dzienniku „Avvenire" - gazecie włoskich biskupów - swoją opinie wygłasza watykański sekretarz stanu, kardynał Angelo Sodano.
Twierdzi on, że projekt ma charakter jedynie prowizoryczny, gdyż wiążące decyzje zapadną na konferencji w Salonikach 20 czerwca a następnie w Rzymie.
Gazeta sugeruje, że brak wzmianki o judeochrześcijańskich korzeniach Europy – na której tak zależy Watykanowi – mógłby zostać uzupełniony na dalszym etapie prac nad europejską konstytucją.
Sodano podkreśla też, że wzmianka ta byłaby nie tyle hołdem dla stolicy apostolskiej, co uznaniem do 80 procent Europejczyków, którzy wyznają chrześcijaństwo. Biskupi pozytywnie natomiast oceniają te fragmenty dokumentu, gdzie znalazło się odniesienie do wartości takich jak: pokój, sprawiedliwość, wolność i solidarność.
14:30