Dziś przedsiębiorcy, którzy zawnioskowali o wakacje składkowe, dowiedzą się, czy ich wniosek został pozytywnie rozpatrzony. Taka odpowiedź powinna się znaleźć na profilach na PUE/eZUS. Zakład informuje, że 90 proc. złożonych wniosków za grudzień i 95 proc. wniosków za styczeń jest formalnie poprawnych.

Płatnicy, których wnioski przeszły poprawnie weryfikację, dostaną informację o zakończeniu postępowania administracyjnego i zwolnieniu z opłacania składek. Natomiast jeśli wniosek zostanie uwzględniony tylko częściowo, albo decyzja będzie odmowna, zakład zawiadomi przedsiębiorcę o zakończeniu postępowania. Wtedy płatnik będzie miał 7 dni na zajęcie stanowiska, a po upływie tego czasu zakład wyda decyzję.

Od takiej decyzji jednak można się odwołać do sądu, za pośrednictwem ZUS. Jest na to miesiąc. W przypadku odmowy lub toczącego się postępowania, składki za grudzień przedsiębiorca musi opłacić w standardowym terminie, czyli do 20 stycznia.

Wnioski o wakacje składkowe złożyło 1,3 mln prowadzących

Według środowego "Pulsu Biznesu" ponad 1,3 mln osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą złożyło wnioski o zwolnienie z płacenia grudniowych składek na ZUS.

"Rząd zakładał, że o zwolnienie ze składek będzie mogło ubiegać się nawet 1,7 mln osób prowadzących działalność gospodarczą. Ale w tym roku można ubiegać się o zaniechanie poboru tylko składek grudniowych, bo program ruszył 1 listopada. Ponad 1,325 mln wniosków, które ostatecznie trafiły do ZUS, to i tak dużo, jak na krótki okres, jaki upłynął od uruchomienia wakacji składkowych" - ocenia gazeta.

"PB" podał, że "według szczegółowych danych pozyskanych z ZUS najwięcej chętnych było na Mazowszu". "Z wakacji składkowych jeszcze w tym roku chciało skorzystać prawie 230 tys. przedsiębiorców. Drugie miejsce zajęło województwo wielkopolskie, gdzie prawie 142 tys. osób prowadzących działalność gospodarczą złożyło wniosek, a trzecie małopolskie z ponad 140 tys. chętnych" - czytamy w środowym wydaniu.

Popłoch w niektórych firmach

Z kolei środowa "Rzeczpospolita" pisze, że w ostatnich dniach wysyłane przez ZUS komunikaty wywołały jednak popłoch w wielu firmach.

Jak napisano, "z zapewnień samego ZUS wynika, że ‘weryfikację formalną przeszło ok. 90 proc. wniosków’ dotyczących składkowych wakacji w mijającym roku".

"Płatnicy składali je w listopadzie i właśnie teraz spodziewali się dobrych wieści z ZUS. Tymczasem, jak sygnalizują przedstawiciele biur rachunkowych, na platformie PUE ZUS na kontach płatników od niedzieli masowo zaczęły pojawiać się nieoczekiwane pisma" - zwróciła uwagę "Rz".

W wielu przypadkach ZUS dodatkowo wzywa w nich do uzupełnienia braków formalnych, głównie dotyczących rzekomo niepoprawnych danych związanych z pomocą publiczną. Płatnicy mają na to zaledwie siedem dni od daty doręczenia pisma. ZUS sugeruje w tej sytuacji skorzystanie z tzw. kreatora - powiedziała Magdalena Michałowska, doradca podatkowy z jednego z biur rachunkowych.

"Rz" zaznaczyła, że "to niejedyna sytuacja, która budzi wątpliwości przedsiębiorców". "Wielu z nich dostało też pisma, w których ZUS informuje, że wszczął postępowanie o zwolnienie z obowiązku opłacenia należnych składek za grudzień 2024 r. Są przypadki, w których zrobił to dokładnie w dniu, w którym upływał miesiąc od złożenia wniosku o ulgę. Czy można uznać, że to gra na zwłokę, bo urzędnicy nie rozpatrzyli wniosku na czas? Tak komentują to niektórzy księgowi na forach internetowych" - czytamy.