Prawdopodobnie mgła była przyczyną katastrofy hiszpańskiego samolotu, który rozbił się wczoraj o świcie w Turcji. Zginęło 62 hiszpańskich żołnierzy i członkowie 13-osobowej ukraińskiej załogi. Wszyscy wracali z misji pokojowej w Afganistanie.
Nie była to jednak jedyna przyczyna. Obsługa wieży kontrolnej w tureckim Trabzonie – tam gdzie miano odpoczywać – poinformowała, że podchodząc do lądowania samolot był zdecydowanie za wysoko.
Maszyna trzykrotnie próbowała osiąść na pasach i za trzecim razem przełamała się i spadła. Naoczni świadkowie twierdzą, że tuż przed katastrofą, samolot płonął w powietrzu. Hiszpańscy specjaliści badają w Turcji przyczyny katastrofy. Towarzyszy im minister obrony narodowej.
Wiele pytań pozostaje wciąż bez odpowiedzi, m.in. to dlaczego hiszpańscy żołnierze wracali do kraju ukraińskim samolotem.
Katastrofa ukraińskiego Jaka-42 jest już 7 wypadkiem z udziałem samolotu tego typu.
Foto Archiwum RMF
06:00