Pracownicy zakładów Opla w Bochum w Nadrenii Północnej-Westfalii, na zachodzie Niemiec, podjęli strajk. Protestują przeciwko planowanemu wstrzymaniu produkcji samochodów w miejscowej fabryce. Ma to nastąpić w 2016 roku.


Według rzecznika zakładów, pracę przerwano o godz. 11. Dodatkowe rozgoryczenie załogi wywołała decyzja dyrekcji o odwołaniu zaplanowanej na najbliższą sobotę uroczystości z okazji 50-lecia zakładów w Bochum, co umotywowano względami bezpieczeństwa. Szef rady zakładowej Rainer Einenkel określił to jako "małoduszność".

Należący do amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego General Motors Opel ogłosił w poniedziałek, że z powodu dramatycznego spadku popytu na rynku europejskim zaprzestanie w roku 2016 produkcji samochodów w zakładach w Bochum, swej drugiej największej fabryce na terenie Niemiec, zatrudniającej obecnie 3 tys. ludzi.