Fiaskiem zakończyło się kolejne spotkanie przedstawicieli Huty Ostrowiec z konsorcjum banków w sprawie przedłużenia terminu spłaty długu. Zadłużenie sięga już 750 milionów złotych. Tymczasem zerwana przez poprzedni zarząd umowa z ZUS-em spowodowała dopisanie do długu kolejnych 52 milionów złotych odsetek.
Upadek Huty Ostrowiec oznaczałby zwolnienie całej, ponad 2-tysięcznej załogi. Ci ludzie nie mieliby co ze sobą zrobić w mieście, w którym co piąty mieszkaniec nie ma pracy. Niestety banki, które udzieliły hucie kredytów nie chcą dłużej czekać na spłatę zobowiązań.
Jan Szostak, szef rady nadzorczej powiedział, że jest już firma, która chce kupić od banków dług huty. Nie wiadomo tylko co z nim zrobi i czy przypadkiem nie doprowadzi do upadku zakładu.
Wiadomo też, że ZUS nie umorzy zobowiązań, ponieważ sam jest w trudnej sytuacji. Na dodatek huta musi znaleźć milion 250 tysięcy złotych na wypłatę półrocznej pensji poprzedniemu zarządowi, który w ten sposób zadbał o własną
foto Archiwum RMF
03:30