Cena ropy Brent w poniedziałek po raz pierwszy od 2008 roku przekroczyła 130 dolarów za baryłkę. W niedzielę Stany Zjednoczone przekazały, że rozmawiają ze swoimi partnerami o możliwym zakazie importu surowca z Rosji w związku z agresją na Ukrainę.
Ropa Brent to ropa wydobywana z piętnastu pól naftowych na Morzu Północnym.
Ropa znacząco podrożała od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego. Wtedy baryłka ropy Brent kosztowała ok. 92-93 dolary. Tymczasem już w ostatni piątek było to już 117-118 dolarów.
Obecne wzrosty cen to nerwowe reakcje rynku po niedzielnych słowach przedstawicieli amerykańskiej administracji. Najpierw w wywiadzie z CNN sekretarz stanu Antony Blinken powiedział, że USA prowadzą z sojusznikami "bardzo aktywne dyskusje" o wprowadzeniu zakazu importu ropy naftowej i gazu ziemnego z Rosji.