Wydzierżawić znaczy przeżyć - taka nowa zasada zdaje się obowiązywać w polskiej służbie zdrowia. Jak grzyby po deszczu na terenie publicznych placówek powstają prywatne kawiarenki, stołówki, gabinety lekarskie, a nawet stacje dializ.
Szpital w Pabianicach koło Łodzi funkcjonuje w dużej mierze właśnie dzięki wpływom z dzierżawy. Wynajmowanie pomieszczeń jest szpitalną koniecznością i sposobem na przetrwanie – argumentuje dyrektor pabianickiego szpitala Andrzej Iwanowski: Poszukujemy wszędzie źródeł finansowania, ponieważ fundusz finansuje nam usługi medyczne. Natomiast nie ingeruje w sprawy remontów, nie ingeruje w sprawy zakupu aparatury medycznej - dodaje Jaworski.
Placówka wydzierżawiła kilka pomieszczeń na sklepiki, księgarnie, fryzjera, gabinety lekarskie i stację dializ.
Stacja miała powstać w szpitalu już dawno, ale placówka nigdy nie mogła sobie pozwolić na taki wydatek. Od półtora roku stacja funkcjonuje. Została wybudowana za 4 mln zł przez prywatną firmę medyczną.
Zadowolone są obie strony: firma, ponieważ dzięki mniejszym kosztom utrzymuje się z kontraktu z funduszem i szpital bo rocznie z tytułu dzierżawy wpływa około 440 tys. zł i dzięki temu może naprawić cieknący dach.
16:05