Prezydent Aleksander Kwaśniewski, na wniosek rządu, zgodził się na udział polskich żołnierzy w operacji rozbrajania Iraku. Polski kontyngent będzie liczył do 200 żołnierzy. W operacji wezmą udział komandosi GROM-u, pluton likwidacji skażeń i ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki”.
W operacji będzie uczestniczyło łącznie 56 żołnierzy GROM-u. Oznacza to wzmocnienie 24-osobowego pododdziału, uczestniczącego w operacji „Enduring Freedom” o 32 żołnierzy oraz zmianę charakteru ich zaangażowania: zgodnie z ich przeznaczeniem, wyszkoleniem i wyposażeniem będą użyci do działań specjalnych.
Pluton likwidacji skażeń będzie liczył 74 żołnierzy i zostanie rozmieszony poza obszarem Iraku.
ORP "Czernicki" (53 żołnierzy), który obecnie już przebywa w Zatoce Perskiej, będzie wykonywał zadania logistyczne.
Wszyscy żołnierze, którzy wezmą udział w operacji będą ochotnikami. Polskie siły będą działały od 19 marca do 15 września.
Władze polskie, w odpowiedzi na prośbę USA, zezwoliły także na korzystanie przez jednostki amerykańskie, działające w ramach koalicji, z przestrzeni powietrznej Polski oraz z prawa tranzytu lądowego przez terytorium naszego kraju.
Polska podjęła także decyzję o przygotowaniach do wzmocnienia obrony Turcji w ramach operacji NATO, gdyby władze tureckie uznały to za niezbędne.
Tymczasem - jak wynika z ostatniego badania Centrum Badania Opinii Społecznej - wzrasta liczba Polaków przeciwnych atakowi na Irak. Obecnie jest ich 61 proc., czyli o 13 punktów procentowych więcej niż przed miesiącem. 28 proc. ankietowanych uzależnia atak od wyników kontroli, przeprowadzonej przez ekspertów ONZ.
Foto: Archiwum RMF
08:40