Dzisiejszy dzień przyniósł niespodziewaną poprawę nastrojów na rynkach finansów. Od rana kurs euro spadł aż o 6 groszy, do 4,05 zł. Z kolei frank szwajcarski kosztuje już tylko 3,37 zł.
Gdy rano inwestorzy obudzili się, doszli do wniosku, że trochę zbyt nerwowo zareagowali w czwartek na konferencję Europejskiego Banku Centralnego.
Ten ostatni co prawda nie zrobił niczego wielkiego w walce z kryzysem, ale jednak zapowiedział, że powoli bierze się za działanie. Dlatego już od świtu nastoje się poprawiały, a kursy walut przełamywały kolejne kluczowe dla inwestorów poziomy.
Euro kosztuje dziś 4,05 zł, a frank szwajcarski tylko 3,37 zł. Ostatnio tak niskie kursy zanotowano niemal równo rok temu, tyle że wtedy to było bardzo drogo, a teraz to dla nas bardzo tanio. Co do jednej rzeczy nie ma żadnych wątpliwości - dla osób spłacających kredyty w walutach obcych te liczby to naprawdę dobra wiadomość.