Dekarz to jeden z czterech nowych zawodów, które znalazły się na liście zajęć, dla których prognozowane jest największe zapotrzebowanie na polskim rynku pracy. Wykaz opublikowało Ministerstwo Edukacji i Nauki. Sprawdzamy, na czym w praktyce polega zawód dekarza. Nasz reporter Michał Dobrołowicz rozmawiał z Igorem Sudnikiem, który od jedenastu lat naprawia i wymienia dachy.

Automatyk, technik budowy dróg, czy spawacz. Takie zawody warto wybrać - podpowiada uczniom szkół branżowych ministerstwo edukacji.

Resort edukacji opublikował prognozę rynku pracy, pokazującą na jakie zawody będzie większe zapotrzebowanie w ciągu kilku najbliższych lat.

Wśród 28 propozycji w tym roku debiutują cztery profesje. To dekarz, technik dekarstwa, technik robotyk i monter nawierzchni kolejowych.

Każdy dzień pracy jest zupełnie inny. Praca szuka mnie - przyznaje Igor Studnik, który od jedenastu lat naprawia i wymienia dachy. To nie jest tak, że wchodzę na dach, blachę przykręcam, przeginam i mam gotowe. Trzeba rozwiązywać konkretne, nowe problemy. Każdy dach jest inny. Jest dużo liczenia, trzeba znać geometrię, obliczać powierzchnię, kąty, trójkąty. Dekarz nie może mieć lęku wysokości. Nie powinien też zbyt często sięgać po używki, to są podstawy - dodaje.

Aby być dobrym dekarzem, należy być pracowitym, słownym, uczciwym i odpowiedzialnym. Pracujemy na wysokości piętnastu, dwudziestu metrów. Na jednym dachu spędzamy od tygodnia do miesiąca, w zależności od powierzchni. Zapotrzebowanie na tę pracę jest duże, bo dachy wciąż są, trzeba je naprawiać. Dopóki ludzie budują domy, dekarze znajdą zajęcie. Polscy dekarze dostają też oferty z Włoch i Hiszpanii. Ja też raz w roku wyjeżdżam do pracy do ciepłego kraju. To ważne zwłaszcza, gdy są warunki pogodowe takie jak teraz w Polsce - podkreśla. 

Zarobki wyższe niż 4,5 tysiąca złotych

Osobom, które chciałyby zostać dekarzami, radzę, aby zgłosić się na szkolenie do doświadczonej ekipy-brygady. Jeżeli konkretna osoba jest zdolna manualnie i kreatywna, takie praktyki mogą potrwać około roku. Zarobić można od czterech i pół tysiąca złotych do nawet dziesięciu tysięcy złotych - przyznaje Igor Sudnik.

Od automatyka po technika transportu

Wykaz zawodów, dla których jest prognozowane szczególne znaczenie na krajowym rynku pracy ze względu na znaczenie dla rozwoju państwa zawiera listę zawodów w ujęciu alfabetyczny. 

W tegorocznej "Prognozie" są to: automatyk, dekarz, elektromechanik, elektronik, elektryk, kierowca mechanik, mechanik-monter maszyn i urządzeń, mechatronik, monter nawierzchni kolejowej, murarz-tynkarz, operator maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych, operator maszyn i urządzeń do robót ziemnych i drogowych, operator obrabiarek skrawających, ślusarz, technik automatyk, technik automatyk sterowania ruchem kolejowym, technik budowy dróg, technik dekarstwa, technik elektroenergetyk transportu szynowego, technik elektronik, technik elektryk, technik energetyk, technik mechanik, technik mechatronik, technik programista, technik robotyk, technik spawalnictwa, technik transportu kolejowego.

Opracowanie: