Po ujawnieniu skandalu związanego z manipulacjami przy testach bezpieczeństwa, japońska firma Daihatsu wstrzymała produkcję samochodów. Jak podaje niemiecki portal NTV, krąg skandalu jest szeroki i sięga także m.in. modeli koncernu Toyota, do którego należy Daihatsu.
NTV cytuje szefa Daihatsu, który przeprosił klientów za oszustwa, jakich dopuściła się firma. "Nasze zachowanie zasługuje na pogardę" - wyznał prezes Soichiro Okudaira na konferencji prasowej.
O manipulowaniu wynikami testów przez Daihatsu głośno zrobiło się wiosną 2023 r.
"W kwietniu ujawniono, że Daihatsu sfałszował testy bezpieczeństwa czterech modeli samochodów w swoich fabrykach w Malezji i Tajlandii. Następnie powołano niezależną komisję ekspertów, która w ubiegłą środę przedstawiła swój raport" - informuje NTV. Jak pisze portal, zlecone przez japoński rząd dochodzenie wykazało, że Daihatsu oszukiwało podczas testów bezpieczeństwa od dziesięcioleci. Władze w Tokio zarządziły inspekcje we wszystkich zakładach firmy.