Odbudowa zniszczonego wojnami i zubożonego sankcjami Iraku to zadanie dla wspólnoty międzynarodowej po zakończeniu interwencji koalicjantów. To także świetny interes. Na uczestniczenie w odbudowie Iraku mogą liczyć także polskie firmy, ale jedynie jako podwykonawcy amerykańskich przedsiębiorstw.
Na razie w przetargach wyłoniono dwóch amerykańskich zwycięzców – firmę, która zajmuje się logistyką, oraz koncern, którego zadaniem jest odbudowa portu w Umm Qasr.
Polskie firmy mogą się starać jedynie o podwykonawstwo w tych gigantycznych przedsięwzięciach. Tym firmom, którym brakuje odwagi lub swobody na międzynarodowym rynku, Ministerstwo Gospodarki i Polityki Społecznej proponuje swoje pośrednictwo. Pod podanym na resortowych stronach internetowych numerem telefonu można uzyskać informacje o wymaganych dokumentach, doświadczeniu itd.
Problem oficjalnej ścieżki polega na tym, że cała dokumentacja będzie podróżować do USA drogą dyplomatyczną. Oznacza to, że najpierw trafi do polskiego MSZ, potem do ambasady polskiej w Waszyngtonie, i dopiero do odpowiedzialnej za odbudowę organizacji.
Potem można mieć tylko nadzieję, że dokumenty nie trafią do głębokiej szuflady...
Foto: RMF Irak
09:20