Białostocki sąd uniewinnił byłego dyrektora Podlaskiej Kasy Chorych, któremu policja zabrała prawo jazdy za jazdę po pijanemu. Jak się okazało alkomat, którym funkcjonariusze przeprowadzili badanie nie posiada atestu i uzyskane za jego pomocą wyniki nie mogą być dowodem w sprawie.
Sąd uniewinnił oskarżonego, powołując się na opinię biegłych sądowych, którzy jednoznacznie stwierdzili, że wyniki badania alkomatem bez atestu nie mogą być dowodem w sprawie.
Sąd nakazał zwrócenie prawa jazdy byłemu dyrektorowi kasy chorych. Wyrok nie jest prawomocny.
Policjanci z Białegostoku zapowiadają, że i tak będą stosować alkomaty bez atestu. To urządzenie będzie nadal przez nas używane, ale do wykonania badań przedwstępnych. Jeśli wynik będzie pozytywny, badanie będzie powtórzone alkomatem, który ma atest - mówi podkom. Jacek Dobrzyński.
Teraz pozostaje pytanie, kto odpowiada za zakup alkomatów, które nie nadają się do pracy. Producent zapewniał przed zawarciem umowy, że w innych krajach jego urządzenie ma odpowiednie atesty, ale ich nie dostarczył.
Foto: Archiwum RMF
08:55