Mieszkanka Bristolu w Wielkiej Brytanii otworzyła drzwi od swojego domu i na wycieraczce zauważyła coś, co przypominało jej kawałki kartonowego pudełka. Dopiero po bliższym przyglądnięciu zorientowała się, że to tak naprawdę kot pokryty betonem.
Zwierzak nie był w stanie otworzyć oczu i miał problemy z poruszaniem się. Beton był już zaschnięty na jego grzbiecie, ale brzuch był wciąż mokry. Głośno miauczał i trząsł się - powiedziała 39-latka, która odnalazła kota. Kobieta momentalnie wzięła go i zabrała do najbliższego weterynarza. Tam zwierzę zostało umyte i ogolone.