Nie gwiazdy pop, nie premier, a Monti - kot z zespołem Downa - ma w Danii najwięcej followersów w mediach społecznościowych. Na Instagramie śledzi go ponad 800 tys. użytkowników. Właściciele Montiego twierdzą, że jest dla nich wszystkim.
Żyjemy dla Montiego, jest naszym sensem, wszystko co robimy, robimy z Montim. Zmienił trwale nasze spojrzenie na świat - powiedział Michael Bjorn Nielsen, właściciel Montiego. Dodał, że wraz z swoją partnerką próbują zarabiać na Montim, ale ciągle nie osiągnęli takich zarobków, by zrezygnować z pracy.
Monty ma także swój sklep internetowy, ale nie możemy jeszcze wyżyć wyłącznie z tego. Na Montim można jednak zarobić mnóstwo pieniędzy, nam się to jeszcze nie udało. Trzeba to rozwijać, w pewnym sensie jest to samozatrudnienie - stwierdził Michael.
Mikala Klein, partnerka Michaela, żartuje, że Monti absorbuje uwagę Michaela w tak dużym stopniu, że partner czasem jej nie zauważa. Kiedy Michael wraca do domu, najpierw wita się z Montim, mimo że jestem w salonie. Mówię mu "cześć kochanie" i wtedy odpowiada "cześć" - mówi Mikala.
DK TV2/x-news (j.)