​Chińska sonda Chang'e-6 wystartowała z niewidocznej półkuli Księżyca rozpoczynając powrotną podróż na Ziemię z pobranymi próbkami gruntu księżycowego - poinformowała we wtorek agencja Xinhua.

Jak podała agencja powołując się na Chińską Narodową Agencję Kosmiczną (CNSA) sonda opuściła Księżyc we wtorek o godz. 7.38 czasu lokalnego (01.38 czasu polskiego) po pomyślnym pobraniu próbek księżycowego gruntu w dniach 2 i 3 czerwca

Xinhua określiła misję "jako pierwsze tego rodzaju dokonanie w historii ludzkiej eksploracji Księżyca".

Według dziennika "Being Daily" sonda po raz pierwszy umieściła flagę Chin i zarazem pierwszą flagę jakiegokolwiek państwa na niewidocznej z Ziemi półkuli Srebrnego Globu. 

Media podkreślają, że Chiny są coraz bliżej stania się pierwszym państwem, które dysponować będzie próbkami gruntu z tej półkuli Księżyca. USA i ZSRS uzyskały takie próbki ale z półkuli Srebrnego Globu stale widocznej z Ziemi.

Sonda wylądowała w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu na południowym krańcu krateru Apollo w rejonie basenu uderzeniowego Biegun Południowy - Aitkin. Celem misji, która rozpoczęła się 3 maja, było dostarczenie na Ziemię około 2 kg materiału badawczego.

Sonda została wyniesiona na orbitę z centrum kosmicznego Wenchang przez rakietę nośną Chang Zheng 5 (Długi Marsz 5).

Lądowanie kapsuły z próbkami księżycowego gruntu przewidziano na 25 czerwca na terenie Chin.

Powrotny lot sondy na Ziemię jest śledzony z olbrzymim zainteresowaniem przez naukowców z całego świata. Przypuszcza się bowiem, że grunt z niewidocznej półkuli Księżyca może zawierać niezwykle cenne informacje, w tym m. in o początkach Układu Słonecznego.