Prezydent Saakaszwili zaryzykował dlatego, że prezydent Kaczyński podjął ryzyko dla Gruzji wtedy, kiedy Gruzja tego potrzebowała - napisał w specjalnym oświadczeniu gruziński ambasador w Warszawie. Dyplomata serdecznie dziękuje radiu RMF FM za zorganizowanie akcji zbierania podziękowań dla gruzińskiego prezydenta.
Wczoraj uruchomiliśmy akcję, za pośrednictwem której możecie podziękować prezydentowi Gruzji za jego determinację i piękny gest. Do tej pory udało nam się zebrać ponad 7 tysięcy komentarzy.
W piśmie ambasadora Gruzji czytamy przede wszystkim podziękowania dla słuchaczy RMF FM za - jak napisał ambasador - wpisy, miłe słowa i życzenia. Dalej tłumaczy, dlaczego gruziński prezydent zdecydował się za wszelką cenę przylecieć do Krakowa - to wyraz wdzięczności dla prezydenta Kaczyńskiego za jego wizytę w Tbilisi podczas konfliktu gruzińsko-rosyjskiego o Osetię Południową w sierpniu 2008 roku.
To był hołd dla pary prezydenckiej, całej Polski i wszystkich ofiar tej tragedii. On był tam dlatego, że chciał i musiał tam być - dodaje dyplomata. W tym oświadczeniu ambasador Konstantin Kavtaradze pisze też o gruzińskiej miłości do Polski i Polaków - tak określa stosunek do naszego kraju. Zauważył też ciepłe powitanie Saakaszwilego w Krakowie pod Wzgórzem Wawelskim. Odbiera to jako wyraz polskiego wsparcia dla Gruzji.