W nocy mogliśmy podziwiać Księżyc w wyjątkowej okazałości. Złożyły się na to dwa czynniki: jego orbita przebiegała wyjątkowo blisko Ziemi, a ponadto ulegliśmy iluzji, która sprawiła, że Księżyc wydawał się większy niż jest w rzeczywistości.
Orbita Księżyca nie jest idealnym okręgiem, lecz wydłużoną elipsą. Odległość satelity od Ziemi zmienia się od 356 do 407 tys. km. W nocy, odległość Księżyca od naszej planety była wyjątkowo mała. Dodatkowym zjawiskiem, które wpłynęło na wielkość Srebrnego Globu była tzw. „księżycowa iluzja”, która powoduje zaburzenie postrzegania satelity przez nasz mózg. Dzięki temu ciała niebieskie, które znajdują się nisko nad horyzontem, zdają nam się większe niż są w rzeczywistości.
Następna okazja obserwowania wielkiego Księżyca nastąpi dopiero 27 lutego 2006 r., z tym że wtedy będzie on tylko dzień przed nowiem i jego obserwacje będą bardzo trudne.