Reżyser James Cameron ("Titanic", "Avatar") będzie penetrować czeluści Oceanu Spokojnego. Zamierza zanurzyć się aż 11 kilometrów pod wodę, do największej głębiny oceanicznej - Rowu Mariańskiego.
Cameron będzie nurkować w niewielkiej kapsule Deepsea Challenger. Zamierza pozostać na dnie oceanu przez sześć godzin i obserwować tam faunę morską oraz pobrać jej próbki na powierzchnię. Oczywiście będzie to filmował, zbierając materiał do dokumentacji 3D. Reżyser podkreślił, że głębokie rowy oceaniczne są "ostatnią niezbadaną granicą" na naszej planecie.
W środę Cameron dotarł w kapsule szerokości 1,5 m i długości 8 m na głębokość ponad 7,5 km podczas próbnego nurkowania na Oceanie Spokojnym w pobliżu Nowej Gwinei.
Wyprawę współsponsoruje National Geographic Society, do którego reżyser należy.
W Rowie Mariańskim było dotychczas tylko dwóch ludzi - szwajcarski oceanograf Jacques Piccard (zm. w 2008 r.) i porucznik (dziś kapitan) marynarki wojennej USA Don Walsh, którzy dotarli tam w batyskafie 23 stycznia 1960 r.
Cameron jest kanadyjsko-amerykańskim reżyserem kina akcji. Zasłynął między innymi takimi filmami, jak "Obcy", "Terminator", "Avatar" czy "Titanic", który zdobył aż 11 Oscarów.