Tylko w grudniu w Polsce zanotowano ponad dwieście tysięcy przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowania na grypę. Rok wcześniej było ich prawie o połowę mniej. Z raportu przedstawionego przez Centrum Informacji o Przeziębieniu i Grypie wynika, że pod koniec 2012 roku z grypą lub infekcjami do niej podobnymi mierzyło się 261 024 Polaków. Rok wcześniej problem ten dotyczył 117 tysięcy osób.
Profesor Lidia Brydak z Krajowego Ośrodka ds. Grypy poinformowała, że w pierwszym tygodniu stycznia zarejestrowano 144 483 przypadki zachorowania lub podejrzenia zachorowania na grypę. Dane z drugiego tygodnia tego miesiąca nie są jeszcze znane.
W raporcie Centrum Informacji o Przeziębieniu i Grypie użyto sformułowania "zachorowania lub podejrzenia zachorowania na grypę", ponieważ nie każdy przypadek zakażenia grypą jest badany na obecność wywołującego ją wirusa. Specjalistyczne badania wykonuje się jedynie w nielicznych przypadkach. Od 1 września 2012 roku do 7 stycznia 2013 roku przebadano jedynie 1918 próbek zarazków i w 26,4 procent z nich potwierdzono, że są to wirusy grypy. Lekarze rodzinni oceniają zachorowania na grypę na podstawie objawów choroby. Często są one jednak trudne do odróżnienia od tzw. paragrypy, które z grypą nie mają nic wspólnego - podkreśla prof. Brydak.
Regionami, w których odnotowano najwięcej zachorowań, są województwa pomorskie i mazowieckie. Wirus zaatakował tam ponad 75 tysięcy mieszkańców. Tak wynika z danych epidemiologicznych Centrum Informacji o Przeziębieniu i Grypie. Najmniejszą liczbę chorych stwierdzono w województwie lubuskim (858).
Doktor Katarzyna Mikulska, ekspert Centrum Informacji o Przeziębieniu i Grypie, zwraca uwagę, że na przeziębienie i grypę, gdy już dojdzie do zakażenia, należy stosować leki objawowe. Warto jednak leczyć się kompleksowo, bo podczas choroby zazwyczaj występuje wiele dolegliwości, takich jak gorączka, ból głowy i gardła oraz kaszel. Dlatego najbardziej pomagają leki wieloskładnikowe.
Należy pamiętać także o domowych sposobach na przeziębienie i grypę. Warto pić np. herbatę z sokiem malinowym i cytryną, ale pamiętajmy, że nie stanowią one panaceum - przekonuje specjalistka.
Przypomina także, że jeśli po trzech dniach objawy nie ustąpią, trzeba pójść do lekarza. Tylko on może na przykład przepisać nam antybiotyki. Doktor Mikulska podkreśla, że przepisanie takiego leku musi zostać poprzedzone badaniem, bo większość infekcji wywołują wirusy, na które antybiotyki nie działają. Ponadto ich przyjmowanie wyjaławia florę bakteryjną organizmu, co osłabia system odpornościowy.
Profesor Brydak podkreśla natomiast, że jedyną skuteczną ochroną przed grypą jest szczepionka.