W Jerozolimie trwa spotkanie premierów: Izraela - Ariela Szarona oraz Autonomii Palestyńskiej - Mahmuda Abbasa. Rozmów na równie wysokim szczeblu nie było na Bliskim Wchodzie od ponad 2 lat. Na kilka godzin przed spotkaniem w Hebronie doszło do samobójczego zamachu.
Szaron i Abbas (zwany przez swych rodaków Abu Mazenem) mają rozmawiać o szansach na wdrożenie w życie międzynarodowego planu pokojowego, czyli tzw. mapy drogowej dla Bliskiego Wschodu. Zdaniem komentatorów, nie można się jednak spodziewać, że spotkanie to przyniesie jakiś zdecydowany przełom w konflikcie palestyńsko-izraelskim.
Jaka atmosfera towarzyszy spotkaniu premierów, o tym w relacji korespondenta RMF Elego Barbura:
Na kilka godzin przed spotkaniem w Hebronie doszło do samobójczego ataku . Zginęło dwóch Izraelczyków i zamachowiec-Palestyńczyk.
21:10