Dziś po południu IMGW wydało ostrzeżenie trzeciego stopnia przed burzami z gradem dla woj. małopolskiego, podkarpackiego, lubelskiego, świętokrzyskiego oraz kilku południowych powiatów Mazowsza. Mogą tam wystąpić także trąby powietrzne. Już teraz w Warszawie strażacy walczą z usuwaniem skutków nawałnic.
Zgodnie z tym ostrzeżeniem, prognozuje się wystąpienie burz z opadami deszczu miejscami od 50 mm do 60 mm oraz porywami wiatru do 120 km/h. Miejscami może padać grad, niewykluczona jest możliwość przejścia trąby powietrznej.
IMGW opublikowało alert drugiego stopnia przed silnym deszczem i burzami dla woj. śląskiego, podlaskiego, reszty Mazowsza oraz wschodnich powiatów woj. warmińsko-mazurskiego. IMGW prognozuje, że w tych województwach opady deszczu okresami o natężeniu silnym i ulewnym, a w czasie burz także nawalnym. Prognozowana wysokość opadów to od 30 mm do 50 mm, lokalnie nawet do 70 mm. W czasie burz porywy wiatru do 100 km/h oraz grad.
Ponadto dla woj. opolskiego, łódzkiego, kujawsko-pomorskiego i pozostałej części woj. warmińsko-mazurskiej wydano ostrzeżenie pierwszego stopnia przed deszczem i burzami. IMGW na tym obszarze prognozuje opady deszczu o natężeniu umiarkowanym i okresami silnym. Wysokość opadów może dojść do 30 mm. W trakcie opadów będą występować burze z porywami wiatru do 70 km/h.
Prawdopodobieństwo wystąpienia alertów wynosi 80 proc.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Podkarpacie: Wielkie sprzątanie i przygotowania do kolejnych nawałnic
Alert pierwszego stopnia oznacza, że należy spodziewać się warunków sprzyjających wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Ostrzeżenie drugiego stopnia oznacza, że te zjawiska mogą być zintensyfikowanie i bardziej niebezpieczne. Alert trzeciego stopnia oznacza, że zjawiska meteorologiczne mogą powodować bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof oraz zagrożenie życia.
Groźne burze przeszły nad stolicą. Ulewa rozpoczęła się po godzinie 16. Jak przekazał kpt. Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej, w ciągu godziny od rozpoczęcia ulewy strażacy otrzymali już około 300 zgłoszeń. Najwięcej zgłoszeń dotyczy Mokotowa, Woli, Śródmieścia i Żoliborza - powiedział dodając, że strażacy cały czas otrzymują kolejne zgłoszenia.
Wskazał, że interwencje dotyczą głównie zalanych ulic, piwnic i garaży podziemnych.Jak przekazał kpt. Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej, w ciągu godziny od rozpoczęcia ulewy strażacy otrzymali już około 300 zgłoszeń. Najwięcej zgłoszeń dotyczy Mokotowa, Woli, Śródmieścia i Żoliborza - powiedział dodając, że strażacy cały czas otrzymują kolejne zgłoszenia.
Wskazał, że interwencje dotyczą głównie zalanych ulic, piwnic i garaży podziemnych.
SPRAWDŹ: Ulewy i burze na Podkarpaciu. "Domy zalewało, auta szły razem z wodą"
Strażacy wciąż usuwają skutki nawałnic, które w piątek i sobotę przeszły m.in. przez województwo podkarpackie. Woda zalała domy, budynki gospodarcze, drogi, szkoły, strażnice OSP, studnie. Gdy już ustąpiła, pojawiły się ogromne zniszczenia. Ok. 100 milionów złotych wynoszą szacunkowe straty w infrastrukturze na drogach wojewódzkich. W samej gminie Markowa wstępne straty wynoszą 40 mln zł.
Burze w poniedziałek przechodzą m.in. przez Warszawę. W poniedziałek po godz. 16 nad stolicą rozpętała się ulewa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Grad w Małopolsce. Na Podkarpaciu znowu ulewy, konieczna była ewakuacja