Rosyjski oligarcha stoi za organizacją Światowego Forum Holokaustu - mówi w rozmowie z Onetem Jonny Daniels, prezes fundacji From The Depths. Obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau odbędą się w Jerozolimie - prezydent Andrzej Duda ogłosił, że się na nich nie pojawi.
Prezydent Polski chciał przemawiać podczas forum organizowanego przez Yad Vashem. Zależało mu głównie na tym, by skontrować kłamliwe wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina o polskiej historii. Lista mówców była jednak już zamknięta.
To wielka gra Putina i rosyjskich oligarchów - mówił w rozmowie z Onetem Jonny Daniels. Sprecyzował, że wydarzenie finansuje Wiaczesław Mosze Kantor - rosyjski Żyd, biznesmen i filantrop. Kantor ma niewiarygodnie bliskie związki z Putinem i Kremlem. To i jego nieudane próby biznesowe w Polsce sprawiają, że brak przemówienia ze strony prezydenta Dudy staje się jeszcze poważniejszym problemem - mówił Daniels.
Nie ma żadnego wytłumaczenia dla Yad Vashem, że prezydent Duda nie otrzyma głosu w Jerozolimie. W obecnej sytuacji prezydent Polski powinien zbojkotować wyjazd do Izraela. Świat powinien dziękować Polsce, bo to w Polsce po II wojnie światowej zaopiekowano się obozami koncentracyjnymi i robiono wszystko, by świat o Holokauście nie zapomniał. W Austrii i Niemczech obozy niszczono - zaznaczył prezes fundacji From The Depths, zabiegającej o dialog polsko-żydowski.
Jak zapowiedział szef MSZ Jacek Czaputowicz, w Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie na pewno weźmie udział przedstawiciel Polski.