Izraelskie media informują za agencjami prasowymi, że prezydent Andrzej Duda nie weźmie udziału w uroczystości w Yad Vashem z okazji rocznicy wyzwolenia Auschwitz, jeśli nie zostanie poproszony o zabranie głosu, podczas gdy wystąpić ma tam prezydent Rosji Władimir Putin.
Andrzej Duda, którego nie poproszono o wystąpienie podczas uroczystości, postanowił nie wziąć w niej udziału - podają izraelskie media na stronach internetowych. Portal "Times of Israel" pisze, że prezydent podjął taką decyzję w okresie, gdy doszło do sporu z Rosją, która oskarża Polskę o współpracę z Berlinem przed wybuchem wojny.
Pośród gorzkiego sporu rosyjsko-polskiego dotyczącego historii początku II wojny światowej, prezydent Polski Andrzej Duda zamierza pominąć upamiętnienie Holokaustu w Jerozolimie - pisze "Times of Israel".
Dyplomaci w Jerozolimie zajęci są szukaniem rozwiązania potencjalnej sprzeczki dyplomatycznej, badając różne alternatywne sposoby zrealizowania żądań Polski - kontynuuje portal.
Przypomina też, że w historycznym sporze z Rosją stronę polską "poparli amerykańscy i izraelscy dyplomaci".
Dziennik "Haarec" sugeruje, że na decyzji polskiego prezydenta mógł też zaważyć fakt, iż jednym ze współorganizatorów uroczystości w Yad Vashem jest izraelski minister spraw zagranicznych i ds. służb specjalnych Israel Kac, który w ubiegłym roku powiedział, że Polacy "wysysają antysemityzm z mlekiem matki".
Gazeta przypomina również, że w tym roku w Polsce odbędą się wybory prezydenckie, w których Duda będzie się ubiegał o reelekcję.
Izraelskie media wyjaśniają, że strona polska jest oburzona faktem, iż podczas uroczystości, która odbędzie się 23 stycznia, wystąpić ma Władimir Putin, podczas gdy odmówiono głosu Dudzie.
W Jerozolimie państwa, które zwyciężyły w II wojnie światowej, reprezentować będą prezydent Francji Emmanuel Macron, książę Walii Karol, Putin oraz najprawdopodobniej wiceprezydent USA Mike Pence.
Warszawa nie chce się zgodzić na udział polskiego prezydenta w uroczystości, jeśli strona izraelska zaproponuje jakieś inne rozwiązanie niż zaproszenie Dudy do zabrania głosu - pisze "Times of Israel".
Portal Ynetnews podaje, że polski prezydent wskazał, że zaproszenie go do wygłoszenia przemówienia i przedstawienia prawdziwych faktów dotyczących początku II wojny światowej jest "warunkiem koniecznym", ponieważ niedawno "powiedziano kłamstwa" na ten temat.
Izraelskie media wskazują na zarzuty, jakie pod adresem Polski wysuwa Putin począwszy od 24 grudnia, kiedy to oskarżył ją o współpracę z Hitlerem i przedstawił ją jak kraj antysemicki.
"Times of Israel" przypomina, że Armia Czerwona najechała Polskę wkrótce po niemieckiej inwazji, a wcześniej "Niemcy i Rosja podpisały tajny protokół, by podzielić między siebie Polskę i państwa bałtyckie", a podczas II wojny światowej zginęło ok. 6 mln Polaków.