16 pytań do władz stolicy przedstawili organizatorzy Marszu Niepodległości. Dotyczą one nieprawidłowości w postępowaniu sił zabezpieczających demonstrację. Podsumowując działania władz stolicy, organizatorzy marszu używali słów: chaos, niekompetencja i brutalizacja.
Co dokładnie chcą wiedzieć organizatorzy przemarszu z 11 listopada?
Narodowcy pytają przede wszystkim, czemu Urząd Miasta odmówił ochrony marszu przed grupami z zewnątrz, a także, czemu na odcinku od Ronda Jazdy Polskiej do Placu na Rozdrożu, godzinna manifestacja nie była w żaden sposób zabezpieczona przez policję. Stało się tak, mimo, że przechodziła obok budynków Ambasady Rosyjskiej, Belwederu oraz Kancelarii Premiera. Warto zwrócić uwagę, że nie doszło tam do żadnych incydentów.
Organizatorzy marszu oskarżają również Komendanta Stołecznego Policji. Pytają też, czy wśród zamaskowanych uczestników zamieszek byli współpracownicy policji i ABW i co zrobiono w sprawie wyjaśniania pobić, których mieli się dopuścić funkcjonariusze.