-
Filmy
Agnieszka Romaszewska: Człowiek żyjąc w PRL-u miał świadomość, że komunizm jest wieczny
ukryj opis albumu 9 filmów"Wiedziałam, że to nie wojna, ale pamiętam, że pomyślałam sobie: Aha, no to się skończyło" - tak wprowadzenie stanu wojennego wspomina Agnieszka Romaszewska, która w grudniu '81 została internowana na pięć miesięcy. "Spodziewałam się może nie Syberii, ale jakiegoś stalinizmu" - mówi. "I ku największemu zdumieniu wszyscy patrzyliśmy, jak w 1989 to wszystko zaczęło się kończyć. Związek Radziecki zaczął się kończyć, a przecież miał się nigdy nie skończyć" - podkreśla Romaszewska.Dodano: Poniedziałek, 12 grudnia 2011 (19:35)źródło: Interia.tvOdtwarzacz video wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce.Romaszewska: Nikt mnie nie przekona, że tyran będzie rządził wiecznie
"Kiedy stan wojenny się skończył, zniewolenie trochę osłabło, ale wciąż było. Za to opór społeczny wygasł. Lata 80. były bardzo ciężkie - nie było widać końca PRL-u, ale było widać koniec oporu. Od kiedy jednak w 1989 roku komunizm nagle upadł, nikt mnie nie przekona, że jakikolwiek tyran czy dyktator będzie rządził wiecznie" - mówi Agnieszka Romaszewska -