-
Filmy
Agnieszka Romaszewska: Człowiek żyjąc w PRL-u miał świadomość, że komunizm jest wieczny
ukryj opis albumu 9 filmów"Wiedziałam, że to nie wojna, ale pamiętam, że pomyślałam sobie: Aha, no to się skończyło" - tak wprowadzenie stanu wojennego wspomina Agnieszka Romaszewska, która w grudniu '81 została internowana na pięć miesięcy. "Spodziewałam się może nie Syberii, ale jakiegoś stalinizmu" - mówi. "I ku największemu zdumieniu wszyscy patrzyliśmy, jak w 1989 to wszystko zaczęło się kończyć. Związek Radziecki zaczął się kończyć, a przecież miał się nigdy nie skończyć" - podkreśla Romaszewska.Dodano: Poniedziałek, 12 grudnia 2011 (19:35)źródło: Interia.tvOdtwarzacz video wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce.Romaszewska: Nie spodziewałam się Syberii, ale stalinizmu
"W sobotę w nocy przyszli do nas milicjanci i aresztowali mnie i mojego ciężko chorego na zapalenie płuc narzeczonego, Jarka Guzego. Trafiłam na dołek, czyli areszt na ul. Opaczewskiej w Warszawie. Nie spodziewałam się, że nas wywiozą na Syberię, ale że to wrócił stalinizm" - opowiada Agnieszka Romaszewska -