„W czasie przemówienia Joe Bidena w Warszawie pojawią się na pewno słowa o konieczności obrony terytorium Polski przez Stany Zjednoczone i o tym, że solidarność Sojuszu nie podlega dyskusji” – przewiduje wtorkowy gość RMF24 wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.
Wiceszef MSZ komentował w rozmowie z Bogdanem Zalewskim wczorajszą, dla wielu osób zaskakująca wizytę Joe Bidena w Kijowie. Ta wizyta to oznaka determinacji prezydenta USA, by bez względu na wszystko pomagać Ukrainie w wymiarze niezbędnym do zwycięstwa - podkreślał.
W czasie przemówienia Joe Bidena pojawią się na pewno słowa o konieczności obrony terytorium Polski przez Stany Zjednoczone. O tym, że solidarność Sojuszu nie podlega dyskusji. W kontekście wizyty prezydenta USA w stolicy Ukrainy te słowa nabiorą dodatkowego znaczenia - zaznaczał. Joe Biden powinien powtórzyć to, co mówił w Polsce w 2022 roku. Zagwarantować bezpieczeństwo i obronę terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym Polski. Pojawią się też podziękowania dla Polski za wsparcie dla Ukrainy - dodał.
Wiceszef MSZ: "Nie zmienimy polityki wsparcia dla Ukrainy"
Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk zaznaczył, że nasz kraj nie zmieni polityki wsparcia Ukrainy. Polska jest na globalnej szachownicy głównym rozgrywającym, jest w pierwszym szeregu krajów obok Stanów Zjednoczonych, które bronią demokracji i wolności, na których zbudowana jest zachodnia cywilizacja. Po drugiej stronie są Rosja i Białoruś. Ten podział cały czas się kształtuje - zaznaczył.
Wiceszef MSZ wskazał, że o naszej ogromnej roli świadczy zaangażowanie Polski w stworzenie pakietów sankcyjnych wobec Rosji i koalicji czołgowej. Jesteśmy obok Wielkiej Brytanii głównym partnerem dla USA w tej sprawie w Europie - podkreślał Piotr Wawrzyk.
Rosjanie ćwiczą atomowe scenariusze. To ich sposób na przestraszenie Zachodu i ograniczenie pomocy Zachodu dla Ukrainy. To nie działa. Nie widać, żeby to działało - ocenił Piotr Wawrzyk. Władimir Putin każdym działaniem od 24.02.2022 pozwala złudzeń co do jego osoby. Jego działania sytuują go w miejscu, gdzie byli Hitler i Stalin - dodawał Piotr Wawrzyk.
Wiceszef MSZ zaznaczył, że Polska nie eskaluje napięcia na linii Warszawa-Mińsk. Eskaluje je tylko reżim Łukaszenki. My jedynie reagujemy. Będziemy bronili w sposób zdecydowany praw polskiej mniejszości. Przykładem jest Andrzej Poczobut - deklaruje Piotr Wawrzyk.
Im więcej udziału Białorusi w tej wojnie, tym reżim szybciej upadnie. Im bardziej drastyczne wyroki będą zapadać, tym szybciej upadnie. Taka jest natura systemów autorytarnych - tak obecne relacje miedzy Polską a Białorusią opisywał w Radiu RMF24 wiceszef polskiej dyplomacji.