Na posiedzeniu komisji do spraw służb specjalnych pojawił się wątek werbunku zarówno dziennikarzy, jak i ludzi biznesu przez WSI. Nie padły jednak żadne nazwiska – mówi w rozmowie z RMF Paweł Graś, członek komisji ds. służb specjalnych.
Konrad Piasecki: Tuż po posiedzeniu komisji do spraw służb specjalnych, Paweł Graś, jej członek, poseł PO. Jest pan wstrząśnięty i zszokowany?
Paweł Graś: Jak po każdym niemal spotkaniu z Antonim Macierewiczem. To za każdym razem jest dla mnie wstrząs. Podobnie i tym razem rzeczywiście. Wizja funkcjonowania WSI roztaczana przez pana ministra Macierewicza jest dosyć porażająca.
Konrad Piasecki: Ale prawdziwa? Czy minister Macierewicz przedstawił dowody na to wszystko o czym mówił przez całe miesiące?
Paweł Graś: Nie. To są w dalszym ciągu jego informacje, czy przypuszczenia, czy stwierdzenia, czy w jego mniemaniu informacje prawdziwe.
Konrad Piasecki: Czyli nie ma pan cały czas pewności, czy Wojskowe Służby Informacyjne były rzeczywiście takim państwem w państwie, demiurgiem, który rozdawał karty w polskiej rzeczywistości?
Paweł Graś: Mnie interesuje czy te służby łamały prawo. Jedyny sposób na sprawdzenie tego typu informacji to jest skierowanie wniosków do prokuratury.
Konrad Piasecki: Minister Macierewicz mówi, że kilkadziesiąt takich wniosków złożył.
Paweł Graś: Dokładnie tak, że kilkadziesiąt takich wniosków złoży.
Konrad Piasecki: A czy mówił jakich spraw dotyczą te wnioski? Jakich przestępstw?
Paweł Graś: Praktycznie całego katalogu wymienianego przez niego na konferencji prasowej, czyli od spraw handlu bronią, poprzez cały ten katalog, o którym mówił na konferencji.
Konrad Piasecki: Kwestia ostatnich godzin, ostatnich dni a najgorętsza to kwestia werbunku dziennikarzy. Czy ten wątek pojawił się na konferencji podczas spotkania z ministrem Macierewiczem?
Paweł Graś: Ten wątek się pojawiał, zarówno werbunku dziennikarzy, jak i ludzi biznesu.
Konrad Piasecki: Czego się dowiedzieliście?
Paweł Graś: Nie rozmawialiśmy o żadnych nazwiskach.
Konrad Piasecki: Ale dowiedzieliście się, że taki werbunek rzeczywiście miał miejsce?
Paweł Graś: Tak. Według pana Macierewicza, według jego słów rzeczywiście do takich sytuacji dochodziło na przestrzeni funkcjonowania WSI.
Konrad Piasecki: A czy podczas tego spotkania pojawiło się nazwisko Milana Subotića?
Paweł Graś: Pan minister Macierewicz był trochę zaskoczony. Sprawiał wrażenie, jakby to właśnie na posiedzeniu komisji dowiedział się o tym problemie. A wiadomo, że został on opisany przez jeden z tytułów prasowych.
Konrad Piasecki: To znaczy, że to nazwisko w ogóle było zaskoczeniem dla ministra Macierewicza?
Paweł Graś: Może bardziej to, że sprawa się pojawiła w prasie, zresztą z wyraźnym odniesieniem i z wyraźnym wskazaniem w tym artykule na pochodzenie tej wiedzy tam zaprezentowanej, z kręgów komisji weryfikacyjnej, czemu pan minister zdecydowanie zaprzeczył.
Konrad Piasecki: A czy uważa pan, że nazwiska agentów w środowisku dziennikarzy, polityków, biznesmenów jakich miało WSI, powinno się taką listę ujawnić?
Paweł Graś: Ja myślę, że z tą listą będzie tak jak z tą szafą Lesiaka, czyli to będzie coś czym nieustannie będziemy epatowani, straszeni, ale bardziej w formie insynuacji czy budowania takiego napięcia wokół tej sprawy. Natomiast nie będzie w tej sprawie konkretów. Będą spekulacje, ale konkretów nie będzie. Natomiast jak stwierdził pan minister Macierewicz, to prezydent i premier podejmą decyzję, czy ewentualna lista, umowna lista powinna zostać ujawniona czy nie.
Konrad Piasecki: Dziękuję za rozmowę.