"Nie można wykluczyć, że ci żołnierze zginęli w tym ciągniku ewakuacyjnym pokaźnych rozmiarów i o dużej wadze: ponad 60 ton. Myśmy takich ciągników kupili ponad 30. To są ciągniki do ewakuacji m.in. czołgów Abrams. To takie jeżdżące warsztaty polowe. Siłą rzeczy, jeśli ten ciągnik znalazł się w przestrzeni zabagnionej, to jego utopienie nie nastąpiło gwałtownie. To był proces długotrwały, a więc załoga mogła się ewakuować i mogło im zabraknąć tlenu" - powiedział gen. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który był Gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM.
Spekulujemy w tej chwili. Oni mogą jeszcze żyć, jeśli była tam poduszka powietrzna i mieli ze sobą zapasy wody i żywności, natomiast ewakuacja jest niezwykle trudna. Z drugiej strony może być to świadome porzucenie sprzętu. Świadome dotarcie na teren zabagniony, tam, gdzie jest ograniczona łączność komórkowa, ograniczone zasięgi. Ten pojazd powoli zanurzał się w bagnie, a oni w tym czasie popełnili czyn przestępczy, którym jest dezercja. To też mogło wystąpić i tego też nie można wykluczyć - mówił gen. Leon Komornicki.
To byłaby jednak zbrodnia niedopuszczalna. To obciążyłoby armię amerykańską - oczywiście jej nie dyskredytując - dodał.
Jak długo możemy się bronić przed atakiem Rosji, zapytał swojego gościa Krzysztof Ziemiec, nawiązując do słów szefa BBN, że Polska mogłaby się bronić samodzielnie "przez tydzień lub dwa - przy dzisiejszym poziomie zapasów".
Pan generał, szef BBN zapomniał, że jest ważnym urzędnikiem państwowym i odpowiada za wrażliwie dane, i takimi danymi nie powinien się dzielić w przestrzeni publicznej - powiedział był zastępca szefa Sztabu Generalnego WP.
Gen. Leon Komornicki przyznał jednocześnie, że Polska nie jest w stanie prowadzić "długotrwałej, wyczerpującej wojny".
Dodał, że wojsko straci zdolności po miesiącu.
Były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego odniósł się też do sondażu Opinia24 dla RMF FM, w którym ponad połowa Polaków nie chce skorzystać z dobrowolnych szkoleń wojskowych.
To jest niepokojące, bo to świadczy po pierwsze o niegotowości społeczeństwa polskiego do najwyższych poświęceń w obronie kraju czy ojczyzny - powiedział wojskowy.
W mojej ocenie rząd nie ma opracowanej strategii informacji w tym zakresie. I trwa wojna. I potrzeby są tu oczywiste, że musimy odwiesić pobór - dodał.
Jeśli nie chcesz, aby umknęła Ci jakakolwiek Rozmowa w RMF FM, subskrybuj nasz kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@RMF24Video.