"Administracja prezydenta Bidena od połowy grudnia dawała wiele sygnałów, że traci cierpliwość i nie jest zadowolona ze sposobu, w jaki tą wojną zarządza premier Benjamin Netanjahu i jego otoczenie" - mówiła w Rozmowie w południe w Radiu RMF24 dr hab. Joanna Dyduch z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego, odnosząc się do konfliktu Izraela z Hamasem. "Możemy się spodziewać, że presja ze strony Stanów Zjednoczonych będzie narastać. Osiągnęła moment, w którym Stany Zjednoczone będą oczekiwać, że Izrael zadziała natychmiast. Dokładnie takiego sformułowania użyła Kamala Harris" - dodała badaczka.
Najważniejszym celem negocjacji z perspektywy Izraela jest uwolnienie zakładników. Z perspektywy Palestyńczyków, a w szczególności Hamasu, (celem - przyp. red.) jest zawieszenie broni, o którym przez dłuższy czas Izrael nie chciał słyszeć - mówiła w Radiu RMF24 dr hab. Joanna Dyduch z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Teraz z narracji o pauzie humanitarnej wróciliśmy do narracji o zawieszeniu broni - tłumaczyła. Jak dodała, Stany Zjednoczone chciałyby, żeby trwało 6 tygodni, ale dla izraelskiej prawicy to kontrowersyjne rozwiązanie.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Rozmówczyni Piotra Salaka zauważyła, że wojna w Gazie może drogo kosztować amerykańskich demokratów i administracja Bidena ma tego świadomość. To nie tylko chodzi o pozycję w regionie czy międzynarodową reputację, ale również o rynek wewnętrzny - stwierdziła.
O sytuacji w Strefie Gazy będą rozmawiać w Waszyngtonie Kamala Harris wiceprezydent Stanów Zjednoczonych z Bennym Gancem ministrem z gabinetu wojny Benjamina Netanjahu. Według medialnych doniesień na to spotkanie premier Izraela miał nie wyrazić zgody. Zdaniem gościa Rozmowy w południe w Radiu RMF24, Ganc do października 2023 był jednym z największych adwersarzy urzędującego szefa rządu, dopiero później przystąpił do gabinetu wojny powołanego przez Netanjahu.
Jest napięcie wewnątrz społeczeństwa. Kontestacja przywództwa Benjamina Netanjahu i obecnej polityki wróciła do gorącej fazy. W sobotę znów zorganizowano wielotysięczne protesty. Wśród haseł o uwolnienie zakładników pojawił się sprzeciw wobec skręcania państwa na prawo - mówiła dr hab. Joanna Dyduch. Jak dodała, Netanjahu gra o pewną wizję polityczną i swoją przyszłość. Cieniem na jego karierze kładą się zarzuty korupcyjne, które ciążą na nim i jego żonie.
Netanjahu grając na czas, gra na w zasadzie o swoją polityczną i obywatelską przyszłość - zauważyła rozmówczyni Piotra Salaka. Jej mówiła, rząd Izraela robi też wszystko, by oddalić wizję powstania Państwa Palestyńskiego.
W Rozmowie w południe w Radiu RMF24 ekspertka podkreśliła, że prawdopodobnie do końca tygodnia zapadnie decyzja o zawieszeniu broni w Strefie Gazy.
Wszystko jest prawdopodobne na Bliskim Wschodzie. Wiele zależy od presji, ale też od kalkulacji obozu rządzącego. Miejmy zatem nadzieję, że do takiego zawieszenia broni, który zwróci wolność zakładnikom, dojdzie - mówiła dr hab. Joanna Dyduch z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego.