"​Partie demokratyczne mogłyby podjąć z panem prezydentem konstruktywny dialog, gdyby nie traktowały prezydenta Andrzeja Dudy jak potraktował go ostatnio, czy przez długie lata, lider PiS, pan premier Jarosław Kaczyński" - powiedział gość Rozmowy w południe w RMF FM i Radiu RMF24 Waldemar Pawlak. "Myślę, że prezydent byłby otwarty na bardziej demokratyczne i szybsze przekazanie władzy" - zaznaczył.

Pamiętam takie doświadczenie z moich czasów, z 1993 roku, kiedy był powoływany rząd. Wtedy Aleksander Kwaśniewski rozumiał, że dla prezydenta Lecha Wałęsy łatwiejszym będzie zaakceptowanie mojej kandydatury na premiera. To poniekąd zaprocentowało panu Kwaśniewskiemu tym, że potem wygrał wybory, bo nie był w osi sporu z panem prezydentem - tłumaczył Waldemar Pawlak.

Gość RMF FM i RMF24 był również pytany o medialne doniesienia, jakoby miał się spotykać z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Ostatnio jakoś się nie spotykałem - stwierdził Waldemar Pawlak. O jednym z takich spotkań mówił ostatnio Przemysław Czarnek. O, to było lata temu. Gdyby pan minister Czarnek spotykał się ze mną częściej, to być może nie popełniłby tylu fatalnych błędów - stwierdził Pawlak.

Senator elekt potwierdził, że spotkał się z ministrem edukacji i nauki przy okazji prac nad projektem "Bezpieczeństwo mojej gminy - historia, teraźniejszość, przyszłość". Przez dwa lata to się ślimaczyło. Teraz, jak już jest po wyborach, to nagle się okazuje, że jest objawienie i próba szybkiego przekazania środków przez państwowe struktury - mówił prezes Związku Ochotniczych Straży Pożarnych.

Zdaniem Pawlaka, była i jest to bardzo dobra perspektywa, "bo środowiska społecznie aktywne, a szczególnie aktywną młodzież, trzeba wspierać". Natomiast niestety to był czas zmarnowany, bo w czasie rozmów mówiliśmy o różnych rozwiązaniach, które niestety potem zostały - mówiąc obrazowo - upaństwowione. I to tak upaństwowione, ze państwo się tym przez dwa lata nie potrafiło uporać - dodał Pawlak.

Gość RMF FM i RMF24 był również pytany o rządowe układanki. Czy wejdzie do rządu? Nie mam takich zamiarów; ja już swoją służbę państwową odbyłem z nadmiarem. Uważam jednak, że warto wykorzystać swoje doświadczenia, dlatego startowałem do Senatu, a nie do Sejmu. Teraz to już następne generacje muszą brać na siebie ciężar odpowiedzialności za to, co się będzie w naszym kraju działo - stwierdził.

Były prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego był również pytany, czy obecna posłanka Lewicy, a w nowym parlamencie senator Magdalena Biejat będzie dobrym marszałkiem Senatu. Jeśli zostanie wyznaczona, to będziemy na ten temat rozmawiać - powiedział.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: