„Rosyjska propaganda przedstawia, że Polska jest rozhisteryzowanym państwem, które próbuje wciągnąć Rosję do konfliktu. W rosyjskiej propagandzie Ukraina nie jest podmiotem stosunków międzynarodowych, tylko przedmiotem polityki. Twierdzą, że nie jest równorzędnym rywalem w tej wojnie. To też wynika z rosyjskiej dumy narodowej, która polega na tym, że przecież nie przegrywaliby ze słabszym rywalem na polu bitwy” – mówiła prof. Agnieszka Legucka, ekspertka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w Rozmowie w południe w RMF FM.
Paweł Balinowski poruszył w rozmowie kwestię głosowania w Parlamencie Europejskim, który przyjął rezolucję uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Jakie znaczenie ma ta rezolucja, poza symbolicznym wsparciem Ukrainy? Duże znaczenie. Parlament Europejski jest głosem wyborców europejskich i zwykle najostrzej wypowiadał się, jeżeli chodzi o politykę UE i instytucji wobec Rosji. Bardzo ostro wypowiadał się chociażby w kwestii Nord Stream 2. Rezolucja może mieć też praktyczne znaczenie. Chodzi o to, żeby w późniejszych etapach móc np. zamrażać majątki oligarchów na terytorium Unii Europejskiej - wyjaśniała ekspertka PISM.
Prof. Agnieszka Legucka w Rozmowie w południe w RMF FM dodała, że przyjęcie rezolucji jest również wskazaniem dla państw członkowskich. Zaznaczyła jednak, że od przyjęcia rezolucji do wprowadzenia kroków prawnych mogą minąć lata.
Paweł Balinowski zapytał swoją rozmówczynię o pogłębiającą się izolację Rosji. Coraz częściej pojawiają się głosy za zawieszeniem Rosji i Białorusi w prawach członków OBWE. Jutro odbędzie się zgromadzenie parlamentarne tej instytucji w Polsce. Cały czas mówimy o dylemacie, który mają różne instytucje międzynarodowe. Polska przewodniczy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Organizacja zajmuje się nie tylko prawami człowieka, ale też, co teraz kluczowe, kwestiami bezpieczeństwa - mówiła prof. Legucka w Rozmowie w południe w RMF FM.
Ekspertka w RMF FM odniosła się również do tego, że na spotkanie OBWE nie przyjedzie rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Rosjanie bardzo się zdenerwowali słysząc decyzję polskich władz. Taka decyzja zapadła, ponieważ Rosja narusza najważniejsze, fundamentalne prawo, czyli narusza zasadę nieużywania siły w stosunkach międzynarodowych. Niepozwolenie na wjazd do Polski Siergieja Ławrowa jest potraktowane jako czerwona kartka dla Rosji. Kwestia wykluczenia ze zgromadzenia parlamentarnego, czyli zawieszenia w prawach członka OBWE jest kolejnym elementem tego, co dzieje się w organizacjach międzynarodowych. Czy to się wydarzy? To kwestia do działań dyplomatycznych - podsumowała prof. Agnieszka Legucka z PISM.
W konsekwencji największego od wybuchu wojny ataku rosyjskiej armii na Ukrainę, rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej spadła na terytorium Polski. W wyniku eksplozji w Przewodowie zginęły 2 osoby. Paweł Balinowski zapytał ekspertkę, jak ten incydent wykorzystywany jest przez rosyjską propagandę. Propagandowo próbują to wykorzystywać cały czas. Przedstawiają, że Polska jest rozhisteryzowanym państwem, że próbuje wciągnąć Rosję do konfliktu między NATO, Amerykanami i Federacją Rosyjską. W rosyjskiej propagandzie Ukraina nie jest podmiotem stosunków międzynarodowych, tylko przedmiotem polityki. Twierdzą, że nie jest równorzędnym rywalem w tej wojnie. To też wynika z rosyjskiej dumy narodowej, która polega na tym, że przecież nie przegrywaliby ze słabszym rywalem na polu bitwy - podkreśliła rozmówczyni w Rozmowie w południe w RMF FM.