"Okażemy się tymi, którzy przestrzegają prawa i pamiętają, że jeśli poseł mógł się dopuścić przestępstwa, to trzeba mu uchylić immunitet, by mógł być pociągnięty do odpowiedzialności" - tak o sprawie pozbawienia Zbigniewa Ziobry immunitetu mówił w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej. Stwierdził, że Ziobro przekonał się, iż "instytucje państwa, w tym konkretnym przypadku komisja regulaminowa Sejmu, działają".
We wtorek sejmowa komisja regulaminowa ostatecznie przychyliła się do wniosku o wyrażenie zgody na zatrzymanie i doprowadzenie posła PiS przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Do tej sprawy w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 odniósł się Krzysztof Kwiatkowski. Czy Zbigniew Ziobro będzie chciał rozpocząć dialog z komisją śledczą?
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
To jest w ogóle niesamowita historia. My się zastanawiamy, czy pan poseł, łaskawie, prawidłowo wezwany, będzie chciał się stawić przed komisję. Kiedy jest taki poseł, który - chociaż ma wykształcenie prawnicze - zapomina, jak wygląda procedura karna, to są narzędzia, które mu to przypominają - mówił Kwiatkowski.
Ocenił, że tym razem Ziobro stawi się przed komisją. Bo gdyby się nie chciał stawić, to instytucje państwa, w tym przypadku policja państwowa, grzecznie rano zapuka, zapewni darmowy transport i bezpiecznie na takie posiedzenie dowiezie - powiedział senator Koalicji Obywatelskiej.
Krzysztof Kwiatkowski dodał, że "państwa nie interesuje, czy Kowalski uznaje jakąś instytucję czy nie uznaje".
Państwo działa w oparciu o przepisy prawa. I czasami rzeczywiście dochodzi do kuriozalnych sytuacji, że w praktyce nie mamy Trybunału (Konstytucyjnego), bo większość PiS-owska wybrała członków Trybunału na prawidłowo obsadzone miejsca, a prezydent po nocy ich zaprzysiągł - mówił gość Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24, zapewniając, że "rządząca koalicja chce tę patologię przerwać".
W jaki sposób? Jest propozycja, żeby sędziów Trybunału wybierać większością 3/5. Co to oznacza? Że już żaden polityczny skok na te miejsca w przyszłości się nie odbędzie - tłumaczył, dodając, że w przeszłości byli tacy sędziowie, których wybierano taką większością.
W Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 pojawił się również temat wolnej Wigilii. Jak senator KO zagłosuje w Senacie w sprawie poprawek dot. tej kwestii?
Został wypracowany kompromis, że od przyszłego roku mamy wolną Wigilię. Bardzo się cieszę. To jest dla nas wszystkich wyjątkowy dzień - podkreślił polityk. Dopytywany, czy to sprawiedliwe, że zazwyczaj pracujący tego dnia będą musieli w zamian za wolny dzień w Wigilię pracować np. którąś niedzielę, stwierdził:
Pan mnie wciąga w to bagno, żebym polemizował z naszymi koalicjantami. Jeżeli już jest kompromis, a było o niego trudno (...), intuicja mi podpowiada, że Lewica może złożyć jakieś poprawki, ale najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, że Senat przyjmie tę ustawę bez poprawek, chyba że wyjdzie jakiś kuriozalny błąd legislacyjny, który nam podpowie Biuro Legislacyjne - odpowiedział Kwiatkowski.
A czy poparłby petycję dot. wprowadzenia wolnego Wielkiego Piątku? Nie złożę dziś żadnych szybkich deklaracji w tej sprawie. (...) Pojawi się ta petycja - będziemy dyskutować - mówił.
Tomasz Terlikowski pytał również swojego gościa o nadchodzące wybory prezydenckie. Po co kandyduje w nich Rafał Trzaskowski?
Po to, żebyśmy mieli prezydenta, który nie będzie demolować instytucji państwa, a je wspierał - odpowiedział polityk.
Co myśli o deklaracji kandydata PiS Karola Nawrockiego, że zakończy wojnę polsko-polską?
Parę dni wcześniej mówił, że w Polsce jest wiele instytucji, którymi kierują osoby bez genu polskości. Słowa to jedno, a czyny to drugie. Mam nieodparte wrażenie, że gdyby Karol Nawrocki wygrał wybory, to będzie prezydentem obywatelskim w tym sensie, że będzie szczególnie mocno słuchał jednego obywatela, który się nazywa Jarosław Kaczyński, a który to obywatel od wielu lat w Polsce ma jeden pomysł na działalność polityczną: awantura, chaos - podsumował Kwiatkowski. Ocenił też, że "Nawrocki ma mały dorobek w polityce, a to powoduje, że nie ma w niej silnej pozycji".
Senator Koalicji Obywatelskiej był pytany również o to, czy wierzy w zapewnienia Szymona Hołowni dotyczące Collegium Humanum.
Tak. Jeżeli marszałek Sejmu mówi, że tam nie studiował, to ja w to wierzę - odpowiedział Kwiatkowski.