"Jedziemy całą ekipą" - Bartosz Arłukowicz zadeklarował, że weźmie udział w zwołanym na jutro w Warszawie przez premiera marszu 4 czerwca. „Nawet przez sekundę nie zastanawiałem się, czy nie jechać” – dodał gość Rozmowy o 7 w Radiu RMF24, podkreślając, że jest to święto demokracji. "Widzę to cwaniakowanie Obajtkowe" - powiedział poseł KO, nawiązując do tego, że były prezes Orlenu nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej. O tym, co dzieje się wewnątrz PiS, powiedział: "Oni się tam wszyscy nienawidzą".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Marsz organizowany jest w rocznicę 4 czerwca 1989 roku, kiedy to odbyły się w Polsce pierwsze po drugiej wojnie światowej częściowo wolne wybory. Były one rezultatem porozumienia zawartego pomiędzy władzą komunistyczną a przedstawicielami opozycji podczas obrad Okrągłego Stołu.
To 4 czerwca, natomiast kilka dni później, bo już 9 czerwca, Polacy ponownie pójdą do urn, żeby wybrać europosłów. Poseł KO Bartosz Arłukowicz jest jednym z kandydatów.
Bartosz Arłukowicz mówił, że nie wie, czy były prezes Orlenu pojawi się dziś w prokuraturze. Mam nadzieję. Sprawę Obajtka trzeba wyjaśnić - powiedział rozmówca dziennikarza RMF FM Tomasza Weryńskiego, przypominając, że toczą się śledztwa. Chciałbym, żeby stawił się przed obliczem prokuratury i komisji śledczej, bo takie są jego obowiązki - podkreślał poseł KO.
Ja oczywiście widzę to cwaniakowanie Obajtkowe, udawanie, że nic się nie stało. Stało się i pan Obajtek prędzej czy później będzie musiał wytłumaczyć swoje decyzje, swoje ruchy, swoje postępowanie. Być może także swój majątek - mówił.
Oni się tam wszyscy nienawidzą. Władza ich kompletnie zmanierowała - tak Arłukowicz mówił o sytuacji wewnętrznej w Prawie i Sprawiedliwości. Jego zdaniem ostatnie wypowiedzi polityków PiS wskazują na to, że "to środowisko się rozpada".
Pytany przez naszego dziennikarza, czy to może oznaczać bunt wobec prezesa Jarosława Kaczyńskiego, powiedział: On powinien odpocząć. Jest odklejony od rzeczywistości.
Polityk uważa ponadto, że Kaczyński nie ma prawa umywać rąk od tego, co dzieje się wokół Funduszu Sprawiedliwości. Nad tym wszystkim czuwał Jarosław Kaczyński. Ponosi pełną odpowiedzialność - powiedział.
Czy konsekwencją będzie wyjście Suwerennej Polski ze Zjednoczonej Prawicy? Oni już nie mają większej szansy w polskiej polityce. To nie jest już Zjednoczona Prawica. To jest Upadająca Prawica - stwierdził.
Dziennikarz RMF FM pytał Bartosza Arłukowicza także o kandydata PO w wyborach prezydenckich, zakaz palenia papierosów na balkonie oraz zakaz handlu w niedzielę.