"Program 'Klucz do mieszkania' przede wszystkim zakłada możliwość wspierania zarówno mieszkalnictwa komunalnego, społecznego, jak i własnościowego, na co umówiliśmy się w koalicji 15 października" - powiedział w czwartkowej Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 europoseł Krzysztof Hetman. "Jak nie było żadnych warunków i żadnych kryteriów w programie, który wprowadził PiS w 2023 roku, to wtedy ceny drastycznie wzrosły. Teraz, aby rzeczywiście pomóc Polakom w nabyciu mieszkania, takie kryteria muszą się pojawić. Jeśli chcemy uniknąć wzrostu cen, musimy wprowadzić kryteria dochodowe i za metr kwadratowy" - dodał były minister rozwoju i technologii.
Piotr Salak, gospodarz Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24, zaczął od kwestii słów Donalda Trumpa o Wołodymyrze Zełenskim. Prezydent USA oskarżył ukraińskiego przywódcę m.in. o nakłonienie USA do udziału w "wojnie, której nie mógł wygrać".
Nie jest żadnym zaskoczeniem, że powiem, iż niektóre stwierdzenia pana prezydenta Trumpa z ostatniego miesiąca bardzo zaskakują wszystkich w Brukseli. Cała administracja pana prezydenta słynie z zaskakujących nie tylko słów, ale i rozwiązań. Trzeba poczekać na konkrety. Trzeba sobie powiedzieć, że prawda ma znaczenie, a kłamstwa mają konsekwencje, natomiast po słowach pana prezydenta widać dużo większą skłonność, a wręcz zgodę na to, aby uelastycznić zasady fiskalne w Unii Europejskiej - co z punktu widzenia Polski jest bardzo istotne - i zwiększyć wydatki na obronę. Niektóre kraje nie wydawały nawet 2 proc., więc taki zimny prysznic ze strony Donalda Trumpa w stosunku do Europy też ma dobre strony - powiedział Krzysztof Hetman.
Natomiast to, że jest niezwykle stanowczy w swoich wypowiedziach - wiem, że trudno się do tego przyzwyczaić, ale często jest tak, że jednego dnia jego przedstawiciele mówią jedno, a drugiego dnia już łagodzą przekaz. Tak było na przykład w kwestii ceł (...). Trump taki stanowczy wobec Rosji w tym momencie nie jest, ale to może jest jakaś gra, strategia, która na końcu okaże się sukcesem. Może to wstępny etap negocjacji - żywię taką nadzieję - dodał europoseł.
Piotr Salak pytał swojego gościa także o kwestie nowego programu mieszkaniowego. Zakłada on pomoc w zakupie pierwszego mieszkania, głównie z rynku wtórnego. Nie wyklucza jednak rynku pierwotnego, pod warunkiem, że mieszkanie powstało w ramach budownictwa społecznego. Przewidziano również szereg limitów, które mają zapobiegać wzrostom cen.
Ten program jest inny (niż "Kredyt na start" - przyp. red.). Przede wszystkim zakłada możliwość wspierania zarówno mieszkalnictwa komunalnego, społecznego, jak i własnościowego, na co umówiliśmy się w koalicji 15 października. Takie zapisy znajdują się w umowie koalicyjnej. Ten program - tak jak i poprzedni - łączy postulaty, z którymi poszczególne podmioty tej koalicji startowały w wyborach - powiedział były minister rozwoju i technologii.
Jak nie było żadnych warunków i żadnych kryteriów w programie, który wprowadził PiS w 2023 roku, to wtedy ceny drastycznie wzrosły. To nie był program dla ludzi, tylko to był program wyborczy PiS-u i był słusznie krytykowany. Teraz, aby rzeczywiście pomóc Polakom w nabyciu mieszkania, takie kryteria muszą się pojawić. Właśnie dlatego zostały wprowadzone do programu - aby uniknąć wzrostu cen. Jeśli chcemy uniknąć wzrostu cen, musimy wprowadzić kryteria dochodowe i za metr kwadratowy - dodał.
W Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 został poruszony także temat deregulacji.
Od samego początku w deregulacji chodziło tylko o gospodarkę. Po to powołany został przeze mnie w ubiegłym roku pełnomocnik ds. deregulacji w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Zaznaczę, że swoją funkcję pełni społecznie, bo co do tego pojawiło się wiele manipulacji. Ministerstwo i pełnomocnik pokazują efekty swojej pracy, ponieważ są na ostatniej prostej, aby pierwszy projekt ustawy deregulacyjnej został przyjęty przez stały komitet Rady Ministrów - powiedział Krzysztof Hetman.
Pierwszy projekt jest efektem pracy wspólnej - zarówno ministerstwa, jak i przedsiębiorców, natomiast w zespole, który teraz został powołany, 99 proc. członków to są przedstawiciele środowisk biznesowych w Polsce. Cieszę się, że premier Donald Tusk włączył się osobiście w proces deregulacji, bo to daje gwarancję, że to przyspieszy i zostanie zrealizowane (…). Niezwykle cieszę się też, że w ten proces zgodził się zaangażować pan prezes Rafał Brzoska, bo jest to niezwykle ceniony i szanowany przedsiębiorca. Będzie niezwykłą wartością dodaną. Jeśli postulaty, które już w tej chwili zaproponował, będą połączone z pracą zespołu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, to daje to naprawdę gwarancję fundamentalnej zmiany w podejściu do przedsiębiorców i do prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce - tłumaczył Krzysztof Hetman.
Jak byłem ministrem rozwoju, to zaproponowałem udział w zespole (ds. deregulacji - przyp. red.) i zwróciłem się z prośbą o to, aby każde środowisko biznesowe (...) wytypowało swoich przedstawicieli, więc jeszcze w ubiegłym roku miałem przyjemność spotkać się z panem prezesem Brzoską - dodał.
Jestem pewien (że Szymon Hołownia to dobry kandydat - przyp. red.). Nie chodzi tylko o sondaże, ale i o człowieka. Pan marszałek Hołownia ma wszystkie potrzebne cechy, aby pełnić tę funkcję - powiedział polityk.
Przede wszystkim jest kandydatem środka, centrum, który może połączyć tę strasznie dziś podzieloną, spolaryzowaną Polskę (…). Nie przywiązywałbym się za bardzo do sondaży, bo pamiętamy, co wydarzyło się chociażby w Stanach Zjednoczonych - dodał.
Gospodarz Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24 pytał Krzysztofa Hetmana również o to, co stanie się z Trzecią Drogą, jeśli Szymon Hołownia zajmie 4. miejsce w wyborach prezydenckich.
Będziemy musieli usiąść i porozmawiać. Nie widzę powodów do zakończenia projektu, bo on się mimo wszystko sprawdza. Mimo to, że nie kryjemy, iż na pewne sprawy mamy różne spojrzenia - jeśli chodzi o PSL i Polskę 2050. Natomiast oba środowiska pracują na rzecz pana marszałka Szymona Hołowni - powiedział eurodeputowany.