"Jesteśmy państwem, w którym część prokuratury i wymiaru sprawiedliwości jest politycznie wykorzystywana przez PO do niszczenia opozycji i osób niewygodnych dla tego rządu" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM europoseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk. W ten sposób nawiązał do sprawy Marcina Romanowskiego, który uzyskał azyl polityczny na Węgrzech. "Władze węgierskie uznały, że w Polsce Romanowski nie może liczyć na sprawiedliwy, uczciwy proces" - dodał.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Michał Dworczyk przyznał w RMF FM, że nie zna dobrze byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Pracowaliśmy razem w rządzie, później byliśmy w Sejmie razem - dodał. Jak mówił, nie zamierza odwiedzać na Węgrzech posła, który uciekł tam przed polskim wymiarem sprawiedliwości.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Marcin Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech. To pierwszy raz po 1989 r., kiedy obywatel polski taki azyl polityczny otrzymuje w kraju demokratycznym - zauważył były szef kancelarii premiera. Rozmawiamy o działaniach, które są politycznie kierowane przez ministra Bodnara. Odpowiedzialność za to ponosi cały rząd - przekonywał Dworczyk.
Albo mamy do czynienia z działaniem gangu Olsena w Ministerstwie Sprawiedliwości i prokuraturze, albo są to ludzie, którzy świadomie łamią prawo w imię interesów politycznych - grzmiał Dworczyk, wspominając zamieszanie towarzyszące lipcowemu zatrzymaniu byłego wiceministra sprawiedliwości. Sąd odrzucił wtedy wniosek o tymczasowe aresztowanie, bo chroniący Romanowskiego immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie został uchylony.
"Zakoczylimy wspprac" - powiedzia @michaldworczyk, europose @pisorgpl o reprezentowaniu go przez @RyszardKalisz. pic.twitter.com/I8PUPAjaMV
Rozmowa_RMFDecember 20, 2024
Robert Mazurek pytał też swojego gościa o złożony przez PiS wniosek do prokuratury o ściganie członków Państwowej Komisji Wyborczej.
Nie da się wytłumaczyć sytuacji, w której PKW jednego dnia uznaje Sąd Najwyższy, a kilkanaście dni później, kiedy sprawa dotyczy Prawa i Sprawiedliwości, już nie uznaje - przekonywał Dworczyk.
Zdradził też, że zakończył współpracę z Ryszardem Kaliszem - członkiem PKW, który był jednocześnie jego obrońcą. W tej chwili pan mecenas mnie nie reprezentuje. Zakończyliśmy współpracę - poinformował. Europoseł ocenił też, że Kalisz "wrócił do czynnej polityki".
W rozmowie pojawił się też temat darowizn przekazywanych PiS. Jakich wpłat na rzecz swojej partii dokonuje Michał Dworczyk?
1000 zł ostatnio wpłacałem. W różny sposób wspieram partię - przyznał gość RMF FM. Namawiamy, żeby kolejne wpłaty były dokonywane. Przed nami kampania prezydencka - dodał.
Dworczyk wyraził nadzieję, że przyszłoroczne wybory prezydenckie wygra wspierany przez jego partię, choć oficjalnie nazywany kandydatem obywatelskim Karol Nawrocki. Liczę, że będzie potrafił przekonać niezdecydowanych i tych, którzy w pierwszej turze oddadzą głos na innego kandydata - zauważył europoseł.
Robert Mazurek zapytał swojego gościa również o największy sukces i porażkę jego formacji w ostatnim roku.
W ostatnich sondażach grudniowych średnia poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości to 33 proc. To 2 proc. mniej niż rok temu uzyskaliśmy w wyborach - analizował Dworczyk. Myślę, że powinniśmy skuteczniej pokazywać Polakom, ile błędów popełnia obecny rząd i jak szkodliwe działania podejmuje, jeżeli chodzi o konsekwencje społeczno-gospodarcze dla naszego kraju - podsumował.