Prezydent przerzucił "gorący kartofel", ten problem na Prokuratora Generalnego – tak nowe wszczęcie postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika skomentowała Anna Maria Żukowska, gość Porannej rozmowy w RMF FM. "Środowisko prezydenta i PiS, z którego się wywodzi, ciśnie, żeby coś zrobić. Problem przerzucił gdzieindziej" - podkreślała przewodnicząca klubu Lewicy, dodając, że wszystko potoczyłoby się szybciej, gdyby prezydent skorzystał z przysługującemu mu konstytucyjnego prawa łaski.

Anna Maria Żukowska przyznała, że w świetle orzeczeń TSUE Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest sądem. Została powołana niezgodnie z konstytucją - powiedziała. Mimo to uczestniczy w jej posiedzeniach. Trafiłam do neoKRS po to, by mieć wpływ na rozpatrywane tam sprawy, np. ocenę projektów aktów prawnych - tłumaczyła w rozmowie z Robertem Mazurkiem.

W Porannej rozmowie w RMF FM padło też pytanie o losy dwóch projektów ustaw, które mają złagodzić prawo do przerywania ciąży. Obie propozycje Lewicy w tej sprawie na rozpatrzenie przez parlament czekają od 13 listopada zeszłego roku.

Anna Maria Żukowska nie była w stanie powiedzieć, kiedy będzie głosowany projekt dot. legalizacji aborcji. O tym będzie decydował marszałek. Na ten moment priorytetem jest uchwalenie budżetu - stwierdziła, by po chwili przyznać, że projekt ten trafi pod obrady Sejmu prawdopodobnie w lutym.

Żukowska: Nie rezygnujemy z postulatu dot. skrócenia czasu pracy

W internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Robert Mazurek pytał o realizację postulatów Lewicy. Anna Maria Żukowska wśród istotnych kwestii, które udało się wpisać do projektu tegorocznej ustawy budżetowej, wskazała między innymi na 20-procentowe podwyżki dla pracowników sfery budżetowej. Dopytywana o podniesienie nakładów finansowych na ochronę zdrowia i skrócenie czasu pracy, szefowa klubu Lewicy przekonywała, że to postulaty do spełnienia w ciągu 4-letniej kadencji Sejmu. Nie jest możliwe, by zrealizować wszystko naraz - zaznaczyła posłanka.

Jak zmienić media publiczne?

Pytana kolei o to, jak sprawić, by media publiczne przestały być traktowane jak "łup" polityczny, Żukowska oceniła, iż dobrym pomysłem byłyby włączenie przedstawicieli organizacji pozarządowych do rad nadzorczych TVP czy Polskiego Radia. Żeby nie było tak, że tylko politycy mają na to wpływ - zaznaczyła polityczka Lewicy. 

Odnosząc się do obecnej sytuacji w mediach publicznych, szefowa klubu Lewicy przekonywała, że spółki te wymagają restrukturyzacji, "ścięcia niepotrzebnych kosztów" i poprawy ich funkcjonowania. Kiedy ten proces się zakończy, zostanie przygotowany projekt ustawy medialnej - dodała.

Zaprotestowała przy tym przeciwko temu, by obecnych dziennikarzy TVP przypisywać obecnej władzy. Tam nie ma żadnych naszych dziennikarzy - są dziennikarze, którzy powinni pracować w mediach publicznych, którzy nie są zapisani do sztabu wyborczego jakiejś partii politycznej - powiedziała posłanka.

Żukowska: Cały klub Lewicy będzie głosował za odwołaniem Bosaka z Prezydium Sejmu

Na koniec rozmowy Anna Maria Żukowska zapowiedziała, że cały klub Lewicy będzie głosował za odwołaniem Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu. Konsekwentnie stoimy na stanowisku, że Konfederacja nie powinna mieć swojego przedstawiciela w Prezydium Sejmu, skoro nie jest w stanie zdyscyplinować członka swojego klubu Grzegorza Brauna, który robi rzeczy naprawdę skandaliczne - wyjaśniła posłanka Lewicy.

Jeśli chodzi z kolei o Prawo i Sprawiedliwość, to zdaniem Żukowskiej nic nie stoi na przeszkodzie, by klub ten zgłosił kandydata to Prezydium, pod warunkiem, że nie będzie to jednak była marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Miejsce na nich czeka - zapewniła.

Opracowanie: